Miedzy innymi od lat brakuje ponad 50 tyś lekarzy. Teraz nabor na studia zwiekszono prawie trzykrotnie, rownież pilelegniarskich. Pielegniarka prosto po szkole dostaje 3.300 miesiecznie, a cieżka praca salowych też została doceniona, bo dostają po 1000 zł podwyżki. Jeszcze 6-7 lat temu na służbe zdrowia wydawano 70 mld. rocznie a obecnie 120 mld. Jeżeli służby zdrowia w wielu starych krajach uni padały to w znacznie biedniejszym naszym kraju nie było najgorzej, chociaż pacjenci co jest faktem mieli utrudniony dostep do lekarzy.
@Krzysztof M - Gościu w Polsce nie brakuje 50 tysięcy lekarzy tylko jest zle zorganizowany system i nie widzę chętnych do jego naprawy.
Do dziś nie wprowadzono koszyka świadczeń gwarantowanych i procedur takich jakie obowiązują w krajach zachodnich. A odpowiedzialność za ich brak zrzuca się na barki lekarza. W tym kraju wszystkim należy się wszystko bo tego wymaga suweren bez względu na to czy wnosi wkład do tego systemu czy nie. Więc w tym przypadku nie pomoże ani 120 ani 150 miliardów tylko jasne określenie zasad ile komu się należy.