Dyrektor portu, bez portu- od ponad dziesięciu lat on nawet nie wie co mu potrzeba w tym porcie- miasto (UM) - niedawno zoriętowali się, że na Zatokę Gdańską można wyplynąć przez mierzeję i chcą ogłosić konkurs na budowę tego portu, bo sami nie mają zielonego pojęcia, po co ten port miastu?- obecne portowe zyski nie przekraczają zysków dyrektora, ktory dla dobra portu mógłby pobierać pensję stróża z dodatkiem za nawigację motorówki naszego wspaniałego senatora, któremu nie jest obojętna portowa zapaść