@RobertKoliński - Panie Koliński,
cytowanie Russella - fanatycznego i agresywnego propogandysty ateizmu wystawia Panu złą ocenę. Dość wspomnieć, że austriacki filozof Ludwig Wittgenstein (głęboko wierzący człowiek, a przy tym prawdziwy geniusz) tak ocenił jego dorobek: "książki Russella powinny być drukowane w dwóch kolorach: wszystko dotyczące matematyki i logiki należy drukować na czerwono i studenci filozofii powinni je znać, natomiast fragmenty mówiące o etyce powinny być na niebiesko i NIKT nie powinien ich czytać". Wittgenstein przez lata nie mógł pojąć jak Russell - wybitny matematyk, może być tak upośledzony moralnie i duchowo. Głęboko podziwiał natomiast Elizabeth Anscombe - katoliczkę, wykładowczynię z Cambridge, która całym swoim życiem i działalnością dawał dowody głębokiej wiary w Jezusa Chrystusa.
Nawiasem mówiąc, Kisielewski też o Russellu miał opinię, delikatnie mówiąc, bardzo negatywną.