Dla mnie, niezle plywam zawsze bałtyk traktowałem z rezerwą. Dziwi tylko jak to cale poludnie czy warszawa przyjezdza i stary najeb. .ny browarami, stara wywalony wieloryb ledwo sie rusza po gofrach a dzieciaki w coraz dalej od brzegu. Zero wiedzy i wyobrazni, powinna byc jakas edukacja, jakas tablica z zagrozeniami. Ale po chu. .j jak wazniejsze jest jaki rodzaj dzika zapier. .la po mierzeji.
Taki samorzad
Co racja to racja. Kiedyś chłopak ok. 20 lat (z rodzicami) wszedł do morza w Krynicy zamoczył palec i z powagą - "naprawdę jest słona". Dużo ludzi z południa myśli, że morze to spokojne, duże, słodkowodne jezioro, a i tubylców często gubi pewność siebie.