Szkoda, że nie można było wejść na odlewnię. Tam to dopiero jest ciekawie. Mozna zobaczyc slady po powyrywanych ze scian urządzeń oraz przygotowania do wyprzedaży pozostałego majątku. Opustoszałe hale i pomieszczenia biurowe oraz socjalne wyglądają jak upiorna sceneria thrillera.