Do wszystkich którzy wypowiadają się cynicznie zapraszając do smażalni itd, nie wiecie jak ciężka jest to choroba. W ciągu kilku godzin przetacza się przez ciało psując większość narządów wewnętrznych, serca, nerki wątrobę zastanówcie się jak czegoś nie wiecie, pytanie jest jak takie ryby trafiają do sieci sprzedaży??? Fala zachorowań była już w zeszłym roku, i sanepid tego nie wiedział??
Sanepid jeszcze dzisiaj rano nic nie wiedział, nic nie widział, nic nie słyszał. Dopiero jak się ich kopnie w d... to się budzą i nagle sztab kryzysowy.