UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • A Ty w ogóle rozumiesz, że nie ma takiej prędkości, która zagwarantuje Ci że nikogo nie potrącisz? Ot, choćby taki ekstremalny przypadek - coś z rowu wskoczy ci pod koła przy prędkości 15km/h, to jeśli zdarzy się to odpowiednio blisko przed maską, to i tak nie wyhamujesz i po tym przejedziesz. I to nawet w środku dnia, nie w nocy. Będziesz kazał wszystkim jechać 5km/h? A może starym zwyczajem z początków motoryzacji ktoś będzie szedł przed samochodem, krzyczał "uwaga samochód" i machał czerwoną chorągiewką? Prędkość należy dostosować z rozsądkiem, a to oznacza, że trzeba iść na kompromis. Gdyby tylko i wyłącznie ważne było bezpieczeństwo, to prędkość dopuszczalna nawet na autostradzie wynosiłaby 10 km/h. Pomyśl.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    12
    0
    Zennon.(2019-03-20)
  • Czytaj ze zrozumieniem. Ja nie pisze o tym kiedy cos ci z nagle wskoczy pod kola bo i w dzien moze ci wskoczyc i nie zdazysz zareagowac. Jak jest ciemno to nie jade jak wariat. W dzien masz szerszy kąt widzenia. W nocy ta widocznosc spada wylacznie do widzenie tylko tego co oswietlaja swiatla samochodowe. Gdyby jechal wolniej nawet okolo 65 km maks 70km zawsze jest szansa ze pieszy mogby przezyc a skonczylo by sie na zlamaniach. Przy predkosci powyzej 80 km czlowiek nie ma zadnych szans a powyzej 90km to juz kaplica. Malo tego gdyby nawet kierowca przy tej predkosci uderzyl w drzewo rowniez mogloby sie to dla niego skonczyc tragicznie.
  • Przeczytaj co kilka postów wyżej napisałem do @weronika59.Tu mogło tak być, jak tam opisałem. I nawet 65 km/h może być za szybko, bo wystarczy że upadając pieszy uderzy głową i jakiś kamień, silne punktowe uderzenie sprawi, że czaszka pęknie i można pożegnać się z życiem. Zmniejszając prędkość, fakt, maleje prawdopodobieństwo skutków śmiertelnych, ale nigdy ich nie wyeliminujesz. I tu kierowca też nie musiał jechać zbyt szybko. Bezmyślność pieszego + nieszczęśliwy splot okoliczności i jeden idzie do piachu, a drugi (prawdopodobnie zupełnie niewinny) będzie teraz ciągany po sądach i może pójść siedzieć. Nie ze swojej winy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    0
    Zennon.(2019-03-20)
  • @Zennon. - Mieszkasz na terenach wiejskich? Jeżeli nie to może nie do końca rozumiesz, że jazda właśnie tam w zasadzie opiera się na bardzo szybkiej jeździe nie patrząc na nic i na nikogo. Powodem, że to brak patroli Policji poza miastem.
  • Owszem, od dłuższego już czasu nie mieszkam na wsi, choć tam bywam. Fakt, przyznaję, część kierowców rzeczywiście jeździ tam zbyt szybko, szczególnie miejscowi, uważając że tak dobrze znają teren, że nic ich nie zaskoczy, a każda okazja do popisania się przed sąsiadami jest dobra. Nie miej jednak wieszanie psów na kierowcy z tego artykułu może być niewłaściwe, bo nie wiemy jak szybko jechał (połamane plastiki i potłuczona szyba to nawet przy 50 km/h mogą być, człowiek swoje potrafi ważyć). Wiemy natomiast, że pieszy był zbyt leniwy lub zbyt pijany aby założyć kamizelkę, którą miał na sobie. Wiemy też, że raczej nie zszedł na pobocze, albo kierowca mijał się z innym samochodem z przeciwka, który go oślepił bo w innym przypadku do potrącenia raczej by nie doszło, nawet przy większej prędkości.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    0
    Zennon.(2019-03-20)
Reklama