Jak Ty uważasz, że polityka jest dla inteligentnych, to kup sobie szpagat. Inteligencja szpagatowa jest szyta na miarę - cieci stojących w bramie, skaczących przez płoty, czasem w piżamie, czasem podrzuci ktoś w motorówce, albo przyniosą ją w jakiejś aktówce, czasem bełkocze coś po rosyjsku, ledwo trzymając sie już na nogach. Polityk to zwierzę jak hiena cmentarna. Szuka padliny i łatwej zdobyczy, zbłąkana to psina I taka jest marna, gdy ją zostawisz strasznie skowyczy. Ci dyskutanci o polityce, są tacy sami tak jak te hieny, tak jak byś wykonał dwie matryce, nie trzeba tłumaczyć, bo my to wiemy