UWAGA!

Dawno temu w Elblągu… Wypadek czy przestępstwo?

Wczoraj w Majewie (niem. Maibaum) zmarł młody właściciel ziemski Boehmke. Z doniesień rodziny wynika, że dzień wcześniej mężczyzna został kopnięty przez krowę, odniósł obrażenia głowy, w wyniku czego zmarł. Denat oprócz rany w tylnej części głowy miał widoczne zadrapania na twarzy....

Ponieważ zeznania rodziny nasuwają wiele wątpliwości, prokuratura ma zamiar zainteresować się tą sprawą. Młody mężczyzna odziedziczył niedawno ziemię, którą gospodarował z matką i młodszym bratem. (ENN, wtorek, 19.05.1914 r.)
      
       Zaginął bez śladu
      
Od 4 maja poszukiwany jest pracownik dniówkowy Wilhelm Sawatzki z Freiwalde (powiat Elbląg). Przypuszcza się, że mężczyzna był w drodze do Elbląga. Zaginiony ma 25 lat, jest średniego wzrostu, ma blond włosy, w takim też kolorze brodę, szare oczy, palec serdeczny jego prawej dłoni jest sztywny, mały palec tej samej dłoni jest skarłowaciały.
       W dniu zaginięcia mężczyzna był ubrany w czarny garnitur, miał czarne, sznurowane buty i czarno-szarą czapkę. Miał ze sobą plecak, a w nim ciemny garnitur w paski, bieliznę oraz parę butów. Podobno mężczyzna posiada trochę gotówki, za którą mógłby jakiś czas przeżyć. Policja kryminalna prosi o wieści na temat pobytu zaginionego. (ENN, wtorek, 19.05.1914 r.)
      
       Wypadek czy przestępstwo? Ciąg dalszy historii
      
Wczoraj donosiliśmy na naszych łamach o śmierci młodego właściciela ziemskiego z Majewa, który zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach. W zeszły piątek przepisana została mu sądownie ziemia należąca wcześniej do jego ojca. Fakt ten nie podobał się młodszemu bratu zmarłego. Wieczorem tego samego dnia między braćmi doszło w stajni do rękoczynów. Podczas bójki starszy brat został poważnie ranny w głowę. Do niedzieli nie odzyskał przytomności i zmarł tego samego dnia. Na głowie, która strasznie spuchła, miał liczne rany i ślady zadrapań.
       Podczas sądowego przesłuchania młodszy brat zeznał, że pobił brata pachołkiem do butów, następnie odwołał zeznania i zaklinał, że brat zmarł w wyniku kopnięcia przez krowę. Z dobrych źródeł doniesiono nam, że chodzi tu rzeczywiście o bratobójstwo. Motywem zbrodni miały być sprawy spadkowe. Denat przybył niedawno z Hamburga, gdzie jakiś czas przebywał, by przyjąć ojcowski spadek. (ENN, środa, 20.05.1914 r.)
      
       Jubileusz pracy
      
Pracujący na stacji rozrządowej pan Friedrich Bahr z Elbląga zamieszkały przy ulicy Mickiewicza 7 (niem. Trusostraße) obchodził wczoraj jubileusz 25-lecia pracy jako urzędnik Królewskiej Kolei Wschodniej. Z tej okazji jubilat otrzymał wiele serdecznych życzeń i podarków. (ENN, piątek, 22.05. 1914 r.)
      
       Nowy plac sportowy dla młodzieży
      
W środę po południu w ratuszu pod przewodnictwem okręgowego inspektora ds. szkolnictwa Eckhardta odbyło się posiedzenie przedstawicieli związków i stowarzyszeń mających korzystać z nowo powstającego placu sportowego dla młodzieży. Przebudowany plac powinien przypuszczalnie zostać oddany do użytku osiem dni po zachodniopruskich mistrzostwach lekkoatletycznych, tj. 21 czerwca. […] (ENN, piątek, 22.05.1914 r.)
      
       Wystawa monachijskich artystów
      
Znany monachijski Związek Artystów „Bavaria” […] organizuje również i w tym roku w porozumieniu z władzami miasta i elbląskim związkiem artystów wystawę prezentującą prace jego członków. Wystawę będzie można zobaczyć w hali artystycznej reformowanego gimnazjum realnego od niedzieli Zielonych Świątek, 31 maja, do 12 czerwca włącznie. Wystawa składa się z dzieł znanych monachijskich profesorów […]. Zyskała w innych miastach dobre recenzje, oceniona jako niezwykle pouczająca i znacząca pod względem artystycznym. […]
       Oficjalne otwarcie wystawy, na którą wstęp mają zaproszeni goście, odbędzie się w niedzielę Zielonych Świątek o godz. 11.30. Od godz. 14 do godz. 19 wystawa zostanie udostępniona dla wszystkich elblążan, którzy mają ochotę ją zobaczyć. (ENN, piątek, 22.05.1914 r.)
      
       Do Elbląga zawitał podróżnik
      
Wczoraj wieczorem w hotelu centralnym (niem. Zentralhotel) zatrzymał się wraz z synem rosyjski książę Massalski. Celem podróży księcia są Pireneje. Wyruszył z Petersburga, skąd swoim wielkim autem ma zamiar dostać się tam przez Berlin.
       Książę do swojej dyspozycji ma także szofera i służącego. (ENN, poniedziałek, 25.05.1914 r.)
      
       Elbląska opera leśna 1914
      
Ku pamięci wielkiego niemieckiego reformatora operowego Christopha Wilibalda von Gluck (ur. 2. lipca 1714 r.) elbląski chór opery leśnej ma zamiar pod koniec czerwca wystawić jego najbardziej znane dzieło, operę „Orfeusz i Eurydyka”. Miło nam, że dyrektor muzyczny pan Rasenberger nie żałuje pieniędzy i nie szczędzi trudów, by urozmaicić program występów w naszej oprze leśnej. […]. (ENN, poniedziałek, 25.05.1914 r.)
      
      
       ***
      
      
       Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś ostatnie wiadomości z maja 1914. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
      
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • A gdzie ten zacny samochwała co daje trójki naciągane z plusem.
  • [4] Szkoda, że w tych tłumaczeniach z ENN z 25 maja 1914 r. nie zawarto zawartej tam informacji o filii elbląskiego browaru w Toruniu. Otóż w tym czasie, w Toruniu, przy Czerwonej Drodze Nr 3 (niedaleko ul. K. J. Gałczyńskiego) Browar Angielska Studnia w Elblągu kupił działkę od tamtejszego ogrodnika Engelbrandta, na której już w 1913 r. pobudowano chłodnię i leżakownię, a w 1914 r. rozpoczęto budowę biura i stajni dla koni i platform rozwożących piwo. Budowę prowadziła toruński firma Rosenau i Wichert, a w urnę (kamień węgielny) włożono m. in. wycinki z ówczesnych gazet toruńskich, monety będące w obiegu oraz list pamiątkowy dyrektora elbląskiego browaru – Johannesa Adischkewitza o treści: Ta budowla została wykonana w roku 1914 za zgodą Browaru Angielska Studnia, Elbląg, w maju 1914” . Po tym tekście następowały podpisy. Browar ten, zwany „ Angielska Studnia” , później rozlewnia piwa, istniał do 1945 r. a jego właścicielami byli Pardon i Gerlach. Natomiast ostatni dyrektor elbląskiego browaru (przed 1945 r. ) – Johannes Adischkewitz był znany powszechnie w Elblągu, lubiany wśród pracowników browaru i zwany popularnie „ Adi” .
  • [1] Pracownik dniówkowy Wilhelm Sawatzki z Freiwalde (powiat Elbląg)… Chodzi tutaj o stary majątek ziemski Freiwalde, który po 1945 r. nazywano jakiś czas Żytno. To dzisiejsze okolice ul. Fromborskiej - firmy Knedler i leżących tam ogródków działkowych. [2] Wczoraj w hotelu centralnym (niem. Zentralhotel)… Poprawnie „ Central-Hotel” , to hotel i restauracja należąca przed wojną do rodziny Schüßler – dzisiaj restauracja „ Słowiańska” . [3] Elbląska opera leśna 1914… . Chodzi tutaj o Elbinger Waldoper - Elbląską Operę Leśną, którą założył w listopadzie 1913 r. Fritz Rasenberger. W tym zespole operowym udzielali się również inni członkowie „ muzycznej rodziny Rasenberger” , m. in. Franz Rasenberger – ówczesny dyrektor muzyczny elbląskiego Teatru Miejskiego. Solistami Elbląskiej Opery Leśnej, której występy odbywały się tradycyjnie w muszli koncertowej w Bażantarni – byli elblążanie Walter Elschner, Kurt Groll, Rudolf Römer, jak również soliści operowi z Koblencji, Gdańska, Berlina itd.
  • I po co była ta bijatyka między braćmi o majątek. I tak Polacy to wszystko po latach przejęli, mimo, że się o ten majątek nie starali. To samo obecnie dotyczy nas, gdy w zawiści rodzinnej o podział majątków, rodzeństwo nie odzywa się do siebie i się nie zna. Co to wszystko znaczy wobec wieczności. Marność nad marnościami. Cieszmy się życiem i czyńmy innym to, co chcielibyśmy by inni nam inni czynili.
  • No moim zdaniem bardzo ciekawe są te artykuły tak prawdę mówiąc to nic się nie zmieniło do dziś może nawet gorzej się dzieje miedzy rodzinami a w szczególności jeżeli chodzi o spadek czy coś w tym rodzaju A SZKODA
Reklama