
Plany urbanistyczne, sporządzone przed paru laty, przewidywały niewielki tylko rozwój motoryzacji. Między innymi w Elblągu w tzw. osiedlach śródmiejskich nie pomyślano o dostatecznej liczbie miejsc na garaże - czytamy w Dzienniku Bałtyckim z 24 czerwca 1965 roku.
W paru miejscach - zgodnie z obowiązującymi przepisami - zlokalizowane zostały małe zespoły garaży. Niestety ze względu na opieszałość części osób, którym zostały wydane zezwolenia na budowę garaży - ustalone miejsca nie zostały wykorzystane. W najbliższym więc czasie nastąpi weryfikacja wydanych zezwoleń, co przyczyni się zarówno do pozytywnego załatwienia realnych wniosków na budowę, jak i umożliwi likwidację szeregu prowizorycznych pomieszczeń garażowych w śródmieściu. Użytkownicy prowizorycznych pomieszczeń wykorzystywanych jako garaże, powinni we własnym interesie skorzystać z możliwości budowy garaży z prawdziwego zdarzenia. Unikną w ten sposób nakazów likwidacji swoich prowizorek.
S.M.