W listopadzie i grudniu racjonalizator złożył w komórce wynalazczości 30 projektów usprawnień, informował Głos Wybrzeża z 9 stycznia 1954 r.
Koledzy moi nie wierzyli, że można planować opracowywanie pomysłów racjonalizatorskich – opowiada przodujący racjonalizator Zakładów Mechanicznych ob. Henryk Jaworski – Twierdzili, że pomysł zjawia się mimo woli. Ja jednak przekonałem się sam i przekonałem innych, że jest inaczej.
H. Jaworski pracuje jako wytaczacz w Zakładach Mechanicznych w Elblągu w wydziale T-1. W lipcu ub. r. dla uczczenia Święta Odrodzenia zobowiązał się on opracować do końca ub. roku 60 projektów racjonalizatorskich. W związku z II zjazdem Partii podjął dodatkowe zobowiązania zwiększenia ilości pomysłów w dwójnasób. I realizuje swe zobowiązania. Tylko w listopadzie i grudniu złożył w komórce wynalazczości 30 projektów usprawnień. Większość jego pomysłów została już wprowadzona do produkcji.
Jednym z poważniejszych usprawnień było zastosowanie noże gładzącego w głowicy od frezowania tubingów.
Zastosowanie tego projektu w produkcji przyspieszyło realizację planu na poważnym zagrożonym odcinku. Należy podkreślić, że usprawnienia Jaworskiego nie ograniczają się do dziedziny mechaniki. Np. ostatnio opracował on pomysł racjonalizatorski z dziedziny elektryki.
Nasuwa się siłą rzeczy pytanie – jakimi metodami doszedł racjonalizator Jaworski do swoich osiągnięć? Dowiadujemy się o tym z rozmowy z nim.
- Po pierwsze – mówi racjonalizator – trzeba analizować stale, co można i potrzeba ulepszyć w pracy. Wtedy tematów do usprawnień znajdzie się dużo i pracę racjonalizatorską można sobie zaplanować. Moja żona nie jest co prawda czasami zadowolona, że tak dużo czasu spędzam w zakładach, a po przyjściu do domu siedzą nad książkami. Ale dzięki temu właśnie podnoszą stale swoje kwalifikacje i opracowują coraz to nowe projekty usprawnień.
Jak dowiadujemy się, przodujący racjonalizator Zakładów Mechanicznych za pośrednictwem Centralnego Zarządu Turbinowego wezwał do współzawodnictwa o tytuł przodującego racjonalizatora kraju, zobowiązując od 1 stycznia do 30 czerwca br. 60 dalszych projektów.
H. Jaworski pracuje jako wytaczacz w Zakładach Mechanicznych w Elblągu w wydziale T-1. W lipcu ub. r. dla uczczenia Święta Odrodzenia zobowiązał się on opracować do końca ub. roku 60 projektów racjonalizatorskich. W związku z II zjazdem Partii podjął dodatkowe zobowiązania zwiększenia ilości pomysłów w dwójnasób. I realizuje swe zobowiązania. Tylko w listopadzie i grudniu złożył w komórce wynalazczości 30 projektów usprawnień. Większość jego pomysłów została już wprowadzona do produkcji.
Jednym z poważniejszych usprawnień było zastosowanie noże gładzącego w głowicy od frezowania tubingów.
Zastosowanie tego projektu w produkcji przyspieszyło realizację planu na poważnym zagrożonym odcinku. Należy podkreślić, że usprawnienia Jaworskiego nie ograniczają się do dziedziny mechaniki. Np. ostatnio opracował on pomysł racjonalizatorski z dziedziny elektryki.
Nasuwa się siłą rzeczy pytanie – jakimi metodami doszedł racjonalizator Jaworski do swoich osiągnięć? Dowiadujemy się o tym z rozmowy z nim.
- Po pierwsze – mówi racjonalizator – trzeba analizować stale, co można i potrzeba ulepszyć w pracy. Wtedy tematów do usprawnień znajdzie się dużo i pracę racjonalizatorską można sobie zaplanować. Moja żona nie jest co prawda czasami zadowolona, że tak dużo czasu spędzam w zakładach, a po przyjściu do domu siedzą nad książkami. Ale dzięki temu właśnie podnoszą stale swoje kwalifikacje i opracowują coraz to nowe projekty usprawnień.
Jak dowiadujemy się, przodujący racjonalizator Zakładów Mechanicznych za pośrednictwem Centralnego Zarządu Turbinowego wezwał do współzawodnictwa o tytuł przodującego racjonalizatora kraju, zobowiązując od 1 stycznia do 30 czerwca br. 60 dalszych projektów.
oprac. Olaf B.