Z ulic elbląskich – szczególnie w peryferyjnych dzielnicach miasta – znikają powoli pokrywy kanalizacyjne i kraty ścieków kanalizacyjnych, informował Dziennik Bałtycki z 13 października 1959 r.
Znikają, bo są po prostu kradzione przez nieodpowiedzialnych osobników, którzy je następnie spieniężają jako złom w miejscowych skupach złomu.
oprac. Olaf B.