Szykuje się nowe rozdanie w sprawie wywozu śmieci od mieszkańców Elbląga. Miasto zostało podzielone na dwie części: połowę prawdopodobnie weźmie Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, na drugą połowę został ogłoszony przetarg.
Pod względem śmieciowym Elbląg podzielony jest na pięć sektorów: do tej pory z terenu na północ od Rakowa i Bażantarni śmieci zbierało MPO, reszta miasta należała do Cleanera. Umowy na zbieranie śmieci kończą się w październiku. I szykuje się rewolucja. Na razie wiadomo, że „firmy zewnętrzne” mogą się ubiegać o zbieranie śmieci w sektorze drugim (na północ od Rakowa i Bażantarni) i piątym (na południe od Witoszewa i na wschód od Osieku) oraz zbiór odpadów nie pochodzących od mieszkańców w sektorze nr jeden (na północ od dzielnicy Na Stoku). Resztę miasta (prawdopodobnie) będzie obsługiwać Elbląskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, któremu prezydent zleci usługę w ramach procedury „in house” (taką możliwość daje mu prawo).
Nowe umowy mają obowiązywać od 1 listopada tego roku, będą zawarte na 2 lata.
Na ich podstawie zwycięzcy przetargów zbiorą wszelkie odpady wyprodukowane przez mieszkańców (zarówno posegregowane jak i nieposegregowane oraz wielkogabarytowe), zadbają o czystość pojemników na odpady oraz przetransportują śmieci do Zakładu Utylizacji Odpadów. W sektorze pierwszym wykonawca wyłoniony w przetargu będzie zbierał śmieci od firm; tymi od mieszkańców zajmie się EPGK.
Ile to będzie kosztowało? Miejscy urzędnicy oszacowali wartość sektora nr 2 na 2,81 mln zł, sektora nr 5 – 2,42 mln zł, a sektora nr 1 (w części objętej przetargiem) – 422 tys. zł. Faktyczny koszt ujawni przetarg – chętni mają czas na składanie ofert do 4 września. Przy czym miasto zapowiada, że po otwarciu ofert będzie negocjowało z wykonawcą cenę usługi. Najbardziej korzystna oferta zostanie wybrana na podstawie ceny (60 proc.) i aspektu środowiskowego (40 proc.; jeżeli jeden z samochodów śmieciarek przeznaczonych do odbioru śmieci spełnia normę EURO 5 w zakresie emisji spalin).
Nowe umowy mają obowiązywać od 1 listopada tego roku, będą zawarte na 2 lata.
Na ich podstawie zwycięzcy przetargów zbiorą wszelkie odpady wyprodukowane przez mieszkańców (zarówno posegregowane jak i nieposegregowane oraz wielkogabarytowe), zadbają o czystość pojemników na odpady oraz przetransportują śmieci do Zakładu Utylizacji Odpadów. W sektorze pierwszym wykonawca wyłoniony w przetargu będzie zbierał śmieci od firm; tymi od mieszkańców zajmie się EPGK.
Ile to będzie kosztowało? Miejscy urzędnicy oszacowali wartość sektora nr 2 na 2,81 mln zł, sektora nr 5 – 2,42 mln zł, a sektora nr 1 (w części objętej przetargiem) – 422 tys. zł. Faktyczny koszt ujawni przetarg – chętni mają czas na składanie ofert do 4 września. Przy czym miasto zapowiada, że po otwarciu ofert będzie negocjowało z wykonawcą cenę usługi. Najbardziej korzystna oferta zostanie wybrana na podstawie ceny (60 proc.) i aspektu środowiskowego (40 proc.; jeżeli jeden z samochodów śmieciarek przeznaczonych do odbioru śmieci spełnia normę EURO 5 w zakresie emisji spalin).
Sebastian Malicki