Pytam w jaki sposób spółki komunalne mogą generować zyski ? Przecież powołane są one do służby ludności, więc skoro EPEC nazbierał 906 tys. to znaczy że zawyżył ceny swoich usług. Jeżeli EPEWiK miał zysk to znaczy że woda była za droga. Te spółki nie są do osiągania zysków ona mają się bilansować. Zostały utworzone ze środków publicznych i jako takie nie mogą z założenia być dochodowe to niezgodne z zasadami konkurencji.
Bardzo łatwo jest zbilansować takie spółki - wypłacasz odpowienio wysokie nagrody pracownikom i masz zero - ZADOWOLONY? Ale jeżeli zysk wygenerowany przez te spółki przeznaczymy na budowę dróg, placów zabaw, szkolnictwo, komunikację miejską, czy rozdamy potrzebującym, to chyba dobrze?