
350 tysięcy ton przeładował w tym roku elbląski port. Rekordowym od lat wynikom sprzyja pogoda, terminal nadal pracuje, żegluga po rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym nie jest jeszcze zamknięta. Od wczoraj port może także odprawiać pasze dla zwierząt. Przedsiębiorcy czekali na to kilka miesięcy, bo brakowało... rozporządzeń ministra rolnictwa.
- Wreszcie te rozporządzenia są, zostały opublikowane w listopadzie, weszły w życie 15 grudnia – poinformował dziennikarzy Witold Gintowt-Dziewałtowski, senator PO, który od dłuższego czasu lobbuje na rzecz elbląskiego portu. - Minister rolnictwa umieścił Elbląg w wykazie miejsc, w których mogą być odprawiane pasze dla zwierząt pochodzenia roślinnego.
- Armatorzy czekali na tę decyzję od miesięcy. Cieszymy się, że w końcu się udało. Jeśli pogoda dopisze, a wszystko na to wskazuje, to jeszcze w tym roku zostanie odprawiony pierwszy transport z paszami – powiedział nam Arkadiusz Zgliński, dyrektor elbląskiego portu.
Przeładunki pasz mogą pomóc wyśrubować kolejny rekord przeładunku w porcie. W tym roku odprawiono tutaj 350 tysięcy ton towarów, głównie budowlanych.
- Przeładunek cały czas się odbywa i będzie trwał dopóki Urząd Morski w Gdyni nie wprowadzi zakazu żeglugi. W piątek nawet rozbijaliśmy cienką warstwę lodu na rzece, by można było odprawiać transporty towarów – dodał Arkadiusz Zgliński.
Nadzór nad odprawą pasz w porcie będzie sprawował Graniczny Lekarz Weterynarii w Gdańsku. Inspektorzy weterynaryjni będą w porcie pobierać próbki pasz i badać je w laboratorium. Mają też prawo do wyrywkowej kontroli transportów.
W sezonie żeglugowym, jak wcześniej zakładały władze portu, do Elbląga może wpływać nawet 12 barek z paszą miesięcznie. A to oznacza dodatkowe 100 tysięcy ton przeładunku.
- Armatorzy czekali na tę decyzję od miesięcy. Cieszymy się, że w końcu się udało. Jeśli pogoda dopisze, a wszystko na to wskazuje, to jeszcze w tym roku zostanie odprawiony pierwszy transport z paszami – powiedział nam Arkadiusz Zgliński, dyrektor elbląskiego portu.
Przeładunki pasz mogą pomóc wyśrubować kolejny rekord przeładunku w porcie. W tym roku odprawiono tutaj 350 tysięcy ton towarów, głównie budowlanych.
- Przeładunek cały czas się odbywa i będzie trwał dopóki Urząd Morski w Gdyni nie wprowadzi zakazu żeglugi. W piątek nawet rozbijaliśmy cienką warstwę lodu na rzece, by można było odprawiać transporty towarów – dodał Arkadiusz Zgliński.
Nadzór nad odprawą pasz w porcie będzie sprawował Graniczny Lekarz Weterynarii w Gdańsku. Inspektorzy weterynaryjni będą w porcie pobierać próbki pasz i badać je w laboratorium. Mają też prawo do wyrywkowej kontroli transportów.
W sezonie żeglugowym, jak wcześniej zakładały władze portu, do Elbląga może wpływać nawet 12 barek z paszą miesięcznie. A to oznacza dodatkowe 100 tysięcy ton przeładunku.
RG