Najkrótsza debata o budżecie miasta w historii (okiem naczelnego)

To była chyba najkrótsza debata budżetowa w historii Elbląga, bo trwała niewiele ponad godzinę. Co po niej wiemy? Zobacz zdjęcia.
Wiadomość sprzed kilku dni o odblokowaniu przez Komisję Europejską 200 milionów złotych na rozwój portu najwyraźniej obniżyła temperaturę politycznego sporu w Radzie Miejskiej w Elblągu. Może to dlatego dzisiejsza dyskusja wokół projektu budżetu na 2026 rok była konkretna i merytoryczna? Radni mieli sporo pytań, na większość z nich – tak się zgodzili – otrzymają odpowiedź na piśmie, ale kilka tematów – oprócz kwestii portu – wybrzmiało podczas spotkania.
Po pierwsze, władze Elbląga mają w 2026 roku ambitny plan, by sprzedać miejskie nieruchomości aż za 62 mln zł, to więcej aż o 40 mln zł niż rok wcześniej. O tę różnicę pytał radny Rafał Traks, w odpowiedzi usłyszeliśmy od prezydenta Michała Missana, że trwają negocjacje z jednym z inwestorów na temat sprzedaży 35-hektarów na Terkawce i stąd taki planowany wzrost. Planowane są także do zbycia nieruchomości m.in.: przy ul. Bukowej, Sulimy, Akacjowej, Nowodworskiej, bulwarze Zygmunta Augusta, Fabrycznej, Kwiatkowskiego, Pomorskiej, Krakusa, Obrońców Pokoju, Garbary, Druskiennickiej. Do tego mają dojść wpływy z wysokości 3 mln zł ze sprzedaży mieszkań komunalnych na rzecz najemców.
Po drugie, widać że budżet państwa, który przekazuje część funduszy poszczególnym samorządom, ma zadyszkę. Ze wskaźników ustalanych przez Ministerstwo Finansów wynika, że subwencja ogólna dla Elbląga ma wynieść mniej niż połowę kwoty z 2025 roku, różnica wynosi aż 75 mln zł! Nie zrekompensują jej, przynajmniej tak wynika z projektu budżetu, wyższe niż w 2025 r. planowane wpływy z podatku PIT czy CIT. Prezydent przyznał, że w ostatecznym rozliczeniu jest to kilkanaście milionów mniej i że w tej sprawie interweniował w Ministerstwie Finansów. Czy skutecznie, przekonamy się w trakcie 2026 roku.
Po trzecie, prezydent obiecał publicznie, że w 2026 roku nie będzie kolejnych podwyżek opłat za odpady poza tą, która wejdzie w życie 1 stycznia (5 zł odo osoby). Przypomniał też, że miasto pozostawia na obecnym poziomie stawki czynszów w mieszkaniach komunalnych i stawki podatku od nieruchomości.
Po czwarte, na debacie padły daty, o których lokalne media, w tym portEl.pl, już pisały. 2026 rok – początek inwestycji drogowych wokół portu (m.in. budowa dwóch rond, które mają ułatwić ruch w okolicy ul. Radomskiej i trasy Unii Europejskiej), 2027 r. – początek inwestycji w terminale portowe. 2029 – zakończenie portowych inwestycji. Wybiegając w przyszłość dodajmy, że w 2026 roku ma się też rozpocząć budowa ścieżki pieszo-rowerowej w ciągu ul. Królewieckiej do Dąbrowy (ma być gotowa do 2028 r.), a modernizacja ul. Mazurskiej ma być połączona z budową ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż niej.
I wreszcie, po piąte, wiele mówiono podczas debaty o bezpieczeństwie i niewystarczających kwotach na ten cel. Dyskutowano zarówno o bezpieczeństwie
* przeciwpowodziowym - była mowa o podpisaniu dzisiaj przez prezydenta porozumieniu, na mocy którego miasto wzięło odpowiedzialność za newralgiczny odcinek Kumieli czy też deklaracjach Wód Polskich o rozpoczęciu w 2027 r. budowy zbiornika przy Marymonckiej czy też kwocie 200 tys. zł w budżecie miasta na 2026 r. na projekt zbiornika w miejscu drugiej niecki byłego basenu przy Spacerowej;
* jak i o bezpieczeństwie związanym z funkcjonowaniem schronów czy miejsc ukrycia. Pierwszych mamy w Elblągu 2 (słownie: dwa), drugich do remontu wyznaczono 11. Miasto musi czekać... do stycznia na rządowe wytyczne, jak mają być zaprojektowane, by spełniały wymogi obecnych czasów.
Teraz projektem budżetu zajmą się poszczególne komisje Rady Miejskiej, następnie głosowanie nad jego przyjęciem odbędzie się sesji, zaplanowanej na 23 grudnia.
O projekcie budżetu pisaliśmy kilkanaście dni temu, gdy został opublikowany w sieci.
Rafał Gruchalski