
Prokuratura w Bydgoszczy przesłucha w najbliższych dniach jako świadka prezydenta Elbląga Henryka Słoninę. Chodzi o sprawę z 2003 roku, dotyczącą miejskich gruntów i Zakładów Mięsnych Elmeat.
Sprawa Zakładów Mięsnych Elmeat do dzisiaj odbija się czkawką samorządowcom, pracownikom i inwestorom. Plany były ambitne - po zburzeniu siedziby zakładów przy ul. Żeromskiego (stanął tam hipermarket), Elmeat miał wybudować nowoczesną, spełniającą unijne wymogi przetwórnię przy ul. Mazurskiej, na terenie Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Nowy zakład powstał, ale dzisiaj świeci pustkami. Elmeat jest w stanie upadłości, ponad stu pracowników czeka na zaległe pieniądze, a urzędnicy są wzywani na przesłuchania do prokuratury.
W najbliższych dniach przesłuchanie w charakterze świadka czeka prezydenta Elbląga Henryka Słoninę, który w 2003 roku zgodził się, by na gruncie, wtedy należącym do miasta, ustanowić hipotekę, która miała być zabezpieczeniem 4-milionowego kredytu, jaki Elmeat wziął w Banku Gospodarki Żywnościowej. Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie stwierdziła, że prezydent nie miał prawa tego zrobić bez zgody Rady Miejskiej. Po ujawnieniu raportu posłanka PiS Iwona Arent złożyła do prokuratura doniesienie na prezydenta, bo jej zdaniem przekroczył on swoje uprawnienia.
Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, która dotychczas nie przedstawiła nikomu zarzutów.
Prezydent Henryk Słonina twierdzi, że nie musiał mieć zgody Rady Miejskiej, miał bowiem upoważnienie ówczesnego Zarządu Miasta, by podjąć taką decyzję.
- Poręczyłem kredyt tylko do wartości działki, której miasto było wówczas właścicielem. Jej wartość nie przekraczała 500 tys. złotych [działka była wtedy warta 122 tysiące złotych - red.]. Właśnie do tej kwoty bez zgody rady mogę podejmować decyzje o poręczeniu kredytu. Pozostałą wartość kredytu zabezpieczały obiekty wybudowane przez firmę. To ona zdecydowała o hipotece na prawie całą kwotę - wyjaśniał Henryk Słonina w grudniu 2008 roku na łamach „Dziennika Elbląskiego”.
Co ciekawe, kilka tygodni temu Sąd Rejonowy w Elblągu wydał postanowienie, w którym całą hipotekę na 4 miliony złotych wykreślił z ksiąg wieczystych. Sąd uznał, że hipoteka jest nieważna, bo zgodę na jej ustanowienie powinna wydać... Rada Miejska.
W najbliższych dniach przesłuchanie w charakterze świadka czeka prezydenta Elbląga Henryka Słoninę, który w 2003 roku zgodził się, by na gruncie, wtedy należącym do miasta, ustanowić hipotekę, która miała być zabezpieczeniem 4-milionowego kredytu, jaki Elmeat wziął w Banku Gospodarki Żywnościowej. Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie stwierdziła, że prezydent nie miał prawa tego zrobić bez zgody Rady Miejskiej. Po ujawnieniu raportu posłanka PiS Iwona Arent złożyła do prokuratura doniesienie na prezydenta, bo jej zdaniem przekroczył on swoje uprawnienia.
Sprawę prowadzi Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, która dotychczas nie przedstawiła nikomu zarzutów.
Prezydent Henryk Słonina twierdzi, że nie musiał mieć zgody Rady Miejskiej, miał bowiem upoważnienie ówczesnego Zarządu Miasta, by podjąć taką decyzję.
- Poręczyłem kredyt tylko do wartości działki, której miasto było wówczas właścicielem. Jej wartość nie przekraczała 500 tys. złotych [działka była wtedy warta 122 tysiące złotych - red.]. Właśnie do tej kwoty bez zgody rady mogę podejmować decyzje o poręczeniu kredytu. Pozostałą wartość kredytu zabezpieczały obiekty wybudowane przez firmę. To ona zdecydowała o hipotece na prawie całą kwotę - wyjaśniał Henryk Słonina w grudniu 2008 roku na łamach „Dziennika Elbląskiego”.
Co ciekawe, kilka tygodni temu Sąd Rejonowy w Elblągu wydał postanowienie, w którym całą hipotekę na 4 miliony złotych wykreślił z ksiąg wieczystych. Sąd uznał, że hipoteka jest nieważna, bo zgodę na jej ustanowienie powinna wydać... Rada Miejska.
kojot