Moda na renowację zabytkowych budowli przemysłowych i zmianę ich byłego przeznaczenia widoczna jest również w Elblągu. Obecnie takiemu gruntownemu przeobrażeniu poddawany jest zabytkowy młyn przy ul. Traugutta 43. Prywatny właściciel obiektu chce w oryginalnych pomieszczeniach uruchomić restaurację. Jeśli nic nie zmieni planów, to w nowym lokalu powitany będzie nowy rok 2010.
Trochę historii
Nie dysponujemy dokładnymi informacjami o dacie budowy tego młyna. Na frontonie obiektu można jeszcze odczytać datę 1457. Nie wiadomo, czy to jest data uruchomienia pierwszego młyna w tym miejscu. Pewne jest natomiast to, że na przełomie XIX i XX wieku w Elblągu było pięć młynów usytuowanych nad wartkimi rzeczkami spływającymi z Wysoczyzny Elbląskiej. Woda była główną siłą napędową do młynarskich zabiegów, a pod młynami ustawiały się kolejki furmanek.
Po II wojnie światowej jednym z podstawowych problemów w mieście była fatalna sytuacja żywnościowa. Brakowało podstawowych artykułów, w tym także chleba. Polskie władze zabiegały u rosyjskiego komendanta wojskowego o przekazanie im zajętego przez wojsko młyna przy ul. Traugutta. Oficjalnie wydały nawet nakaz urzędowy, na mocy którego powołanie na kierownika młyna otrzymał Stanisław Barański, ale młyna nie odzyskano. Służył on kwatermistrzostwu Armii Czerwonej. Dopiero po opuszczeniu Elbląga przez te wojska, jak wspominał Tadeusz Milicki, założyciel Elbląskiej Spółdzielni Spożywców, młyn uruchomiono dzięki inż. Wszelakiemu, który przyjechał do Elbląga z Bydgoszczy. Z upływem czasu zmieniały się funkcje użytkowe tego obiektu. Jeszcze niedawno była tam hurtownia i sklep, dziś jest to plac budowy.
Zabytku nie ma w rejestrach
- Obiekt młyna jest zabytkiem, ale nie został oficjalnie wpisany do rejestru zabytków – informuje Mirosław Jonkowski, miejski konserwator zabytków. – Poproszono mnie o opinię odnośnie zakresu planowanej renowacji tego obiektu. Zaakceptowałem ją, bo po realizacji wszystkich zamierzeń przywrócony zostanie młynowi jego pierwotny wygląd, chociaż radykalnie zmieni się jego społeczna użyteczność. Wykonawcy wymienią dach, poddadzą renowacji zewnętrzne mury budowli, odrestaurowane będą wnętrza z drewnianymi sufitami i tynki. Zlikwidowana będzie rampa, dobudowane schody. Jestem przekonany, że elblążanie zaakceptują tę przemianę.
Powiększy się sieć gastronomii
- W celu uzupełnienia luki, jaka powstała w elbląskiej gastronomii, postanowiliśmy stworzyć lokal typu Pub & Restaurant, w którym można będzie miło spędzić czas – mówi Adam Rokicki, pełnomocnik właściciela obiektu. – Zauważyliśmy, że w Elblągu nie ma zbyt wielu miejsc mających własną duszę i charakter, dlatego postanowiliśmy otworzyć tego typu lokal w budynku zabytkowego młyna. Aranżacja i renowacja młyna wodnego ma polegać na przywróceniu świetności jego wyglądu sprzed wojny. Budynek w swej bryle nie straci dawnego uroku. Jedyna zmiana, jaka powstanie, to budowa tarasu letniego wraz zadaszeniem, przylegającego do odtworzonego koła młyńskiego od strony Parku Dolinka,. Niestety, nie dysponujemy żadnym zdjęciem tego obiektu z kołem młynarskim. Osoby, które posiadają takie fotograficzne ujęcie prosimy o kontakt e-mailowy pod adresem biuro@miksbud.pl. Ciekawostką jest to, iż na odrestaurowanym kole młyńskim pojawi się woda, która jednocześnie będzie oryginalnego rodzaju naturalną klimatyzacją na przyległych tarasach. Lokal ma mieć charakter rozrywkowo-gastronomiczny, a to oznacza dobre jedzenie, dancingi, relacje sportowe na wielu ekranach, koncerty i turnieje sportowe. To w tym lokalu prezentowane będą między innymi publiczne transmisje piłkarskich mistrzostw Europy Euro 2012. Będzie je można śledzić także na dużym telebimie usytuowanym na zewnątrz młyna od strony parku Dolinka. Samo wnętrze lokalu będzie nawiązywało wystrojem do czasów świetności młyna. Otwarcie lokalu przewidywane jest na przełom roku 2009 i 2010 roku, najprawdopodobniej będzie to tegoroczny Sylwester. Natomiast uruchomienie wodnego koła młyńskiego planowane jest w maju przyszłego roku – zapowiada Adam Rokicki.
Nie dysponujemy dokładnymi informacjami o dacie budowy tego młyna. Na frontonie obiektu można jeszcze odczytać datę 1457. Nie wiadomo, czy to jest data uruchomienia pierwszego młyna w tym miejscu. Pewne jest natomiast to, że na przełomie XIX i XX wieku w Elblągu było pięć młynów usytuowanych nad wartkimi rzeczkami spływającymi z Wysoczyzny Elbląskiej. Woda była główną siłą napędową do młynarskich zabiegów, a pod młynami ustawiały się kolejki furmanek.
Po II wojnie światowej jednym z podstawowych problemów w mieście była fatalna sytuacja żywnościowa. Brakowało podstawowych artykułów, w tym także chleba. Polskie władze zabiegały u rosyjskiego komendanta wojskowego o przekazanie im zajętego przez wojsko młyna przy ul. Traugutta. Oficjalnie wydały nawet nakaz urzędowy, na mocy którego powołanie na kierownika młyna otrzymał Stanisław Barański, ale młyna nie odzyskano. Służył on kwatermistrzostwu Armii Czerwonej. Dopiero po opuszczeniu Elbląga przez te wojska, jak wspominał Tadeusz Milicki, założyciel Elbląskiej Spółdzielni Spożywców, młyn uruchomiono dzięki inż. Wszelakiemu, który przyjechał do Elbląga z Bydgoszczy. Z upływem czasu zmieniały się funkcje użytkowe tego obiektu. Jeszcze niedawno była tam hurtownia i sklep, dziś jest to plac budowy.
Zabytku nie ma w rejestrach
- Obiekt młyna jest zabytkiem, ale nie został oficjalnie wpisany do rejestru zabytków – informuje Mirosław Jonkowski, miejski konserwator zabytków. – Poproszono mnie o opinię odnośnie zakresu planowanej renowacji tego obiektu. Zaakceptowałem ją, bo po realizacji wszystkich zamierzeń przywrócony zostanie młynowi jego pierwotny wygląd, chociaż radykalnie zmieni się jego społeczna użyteczność. Wykonawcy wymienią dach, poddadzą renowacji zewnętrzne mury budowli, odrestaurowane będą wnętrza z drewnianymi sufitami i tynki. Zlikwidowana będzie rampa, dobudowane schody. Jestem przekonany, że elblążanie zaakceptują tę przemianę.
Powiększy się sieć gastronomii
- W celu uzupełnienia luki, jaka powstała w elbląskiej gastronomii, postanowiliśmy stworzyć lokal typu Pub & Restaurant, w którym można będzie miło spędzić czas – mówi Adam Rokicki, pełnomocnik właściciela obiektu. – Zauważyliśmy, że w Elblągu nie ma zbyt wielu miejsc mających własną duszę i charakter, dlatego postanowiliśmy otworzyć tego typu lokal w budynku zabytkowego młyna. Aranżacja i renowacja młyna wodnego ma polegać na przywróceniu świetności jego wyglądu sprzed wojny. Budynek w swej bryle nie straci dawnego uroku. Jedyna zmiana, jaka powstanie, to budowa tarasu letniego wraz zadaszeniem, przylegającego do odtworzonego koła młyńskiego od strony Parku Dolinka,. Niestety, nie dysponujemy żadnym zdjęciem tego obiektu z kołem młynarskim. Osoby, które posiadają takie fotograficzne ujęcie prosimy o kontakt e-mailowy pod adresem biuro@miksbud.pl. Ciekawostką jest to, iż na odrestaurowanym kole młyńskim pojawi się woda, która jednocześnie będzie oryginalnego rodzaju naturalną klimatyzacją na przyległych tarasach. Lokal ma mieć charakter rozrywkowo-gastronomiczny, a to oznacza dobre jedzenie, dancingi, relacje sportowe na wielu ekranach, koncerty i turnieje sportowe. To w tym lokalu prezentowane będą między innymi publiczne transmisje piłkarskich mistrzostw Europy Euro 2012. Będzie je można śledzić także na dużym telebimie usytuowanym na zewnątrz młyna od strony parku Dolinka. Samo wnętrze lokalu będzie nawiązywało wystrojem do czasów świetności młyna. Otwarcie lokalu przewidywane jest na przełom roku 2009 i 2010 roku, najprawdopodobniej będzie to tegoroczny Sylwester. Natomiast uruchomienie wodnego koła młyńskiego planowane jest w maju przyszłego roku – zapowiada Adam Rokicki.
M