Prawda z tym koszmarkiem. Ludziom się podoba, bo od frontu taki lukrowany szczycik, prawie jak w starych kamieniczkach. Ale "prawie" robi wielką różnicę. To jest torcik z zakalcem. Widać, że współcześni architekci to jednak ani historii sztuki, ani historii architektury na studiach nie zaznali. I oto efekty: wygląda prawie jak, ale nie do końca, a czy funkcja zachowana? Czy tylko pudrowy kostiumik? I to rozwiązanie z boku...