Miasto wyprodukowało film promocyjny dla inwestorów o Terkawce – 190-hektarowym nieuzbrojonym terenie przy Węźle Wschód, łączącym drogi S7 i S22. Czy to oznacza, że wkrótce będzie on wystawiony na sprzedaż? Zobacz film.
Film promocyjny kosztował 3,7 tys. złotych. Miasto zachwala na nim teren o powierzchni 190 hektarów, który ma przeznaczenie produkcyjno-usługowe, jest dogodnie położony (blisko lotniska w Gdańsku, dróg S7 i S22, węzła kolejowego) i nadaje się na lokalizację centrum logistycznego. Nie jest jednak uzbrojony, a to uzbrojonych działek dzisiaj najchętniej szukają inwestorzy.
- W okresie ostatnich kilkunastu miesięcy pojawiło się kilka zapytań o możliwości inwestowania na terenie Terkawki. Teren ten staje się atrakcyjny głównie dla dużych inwestorów z uwagi na swoją rozległość oraz położenie komunikacyjne. Wyprodukowany film ma charakter reklamowy, promuje walory tego miejsca, podając logistykę jako jeden z możliwych kierunków zagospodarowania tego obszaru – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga, gdy zapytaliśmy o powód wyprodukowania przez ratusz promocyjnego filmu.
Czy to oznacza, że prezydent przymierza się do sprzedaży tego terenu, na co będzie musiał uzyskać zgodę Rady Miejskiej? - Na dzisiaj nie ma decyzji co do uzbrojenia terenu oraz co do tego, czy teren będzie sprzedawany w całości czy części. Kwestie te rozstrzygane będą indywidualnie w momencie zainteresowania inwestora, zależnie od jego potrzeb – informuje Joanna Urbaniak.
Przypomnijmy, że sprawa Terkawki powraca co jakiś czas w przestrzeni publicznej, szczególnie w okresie kampanii wyborczej. O konieczności wykorzystania tego terenu pod względem inwestycyjnym mówili politycy różnych ugrupowań politycznych i komitetów lokalnych. Na razie jednak żadne decyzje nie zapadły, a teren nie jest nawet objęty planem zagospodarowania przestrzennego. W 2004 roku ówczesna Rada Miejska przyjęła co prawda uchwałę, która rozpoczynała całą procedurę, ale w 2013 roku została ona uchylona.
„Inwestor, na którego wniosek rozpoczęto procedurę, wycofał się z zamiaru inwestowania na wnioskowanym terenie. Ewentualne uchwalenie ww. planu dla terenu niezurbanizowanego, nieskomunikowanego i nieuzbrojonego w sieci infrastruktury, jakim jest obszar położony między ul. Łęczycką a doliną rzeki Terkawki, będzie stanowić dla budżetu miasta znaczące obciążenie ze względu na koszty realizacji układu komunikacyjnego i infrastruktury technicznej, do której zobowiązuje się miasto po jego uchwaleniu. Ze względu na uwarunkowania środowiskowe a także szczególnie trudne dla inwestowania warunki wodno-gruntowe jest to obszar wymagający dużych nakładów finansowych na przygotowanie do zagospodarowania i zabudowania - czytamy w uzasadnieniu uchwały z 2013 roku. - „Miasto posiada przygotowane tereny inwestycyjne na terenie Modrzewiny Południe – Elbląski Park Technologiczny, tereny powojskowe pozyskane przez miasto przy ul. Lotniczej oraz inne w zurbanizowanej części miasta w ilościach pozwalających na zaspokojenie potrzeb inwestycyjnych. Mając na uwadze ekonomię zagospodarowania i funkcjonowania przestrzeni miejskiej oraz obecne uwarunkowania budżetowe miasta i środowiskowe miejsca, należy pozostawić przedmiotowy obszar jako przyszłościową rezerwę rozwoju miasta”.
- W okresie ostatnich kilkunastu miesięcy pojawiło się kilka zapytań o możliwości inwestowania na terenie Terkawki. Teren ten staje się atrakcyjny głównie dla dużych inwestorów z uwagi na swoją rozległość oraz położenie komunikacyjne. Wyprodukowany film ma charakter reklamowy, promuje walory tego miejsca, podając logistykę jako jeden z możliwych kierunków zagospodarowania tego obszaru – informuje Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga, gdy zapytaliśmy o powód wyprodukowania przez ratusz promocyjnego filmu.
Czy to oznacza, że prezydent przymierza się do sprzedaży tego terenu, na co będzie musiał uzyskać zgodę Rady Miejskiej? - Na dzisiaj nie ma decyzji co do uzbrojenia terenu oraz co do tego, czy teren będzie sprzedawany w całości czy części. Kwestie te rozstrzygane będą indywidualnie w momencie zainteresowania inwestora, zależnie od jego potrzeb – informuje Joanna Urbaniak.
Przypomnijmy, że sprawa Terkawki powraca co jakiś czas w przestrzeni publicznej, szczególnie w okresie kampanii wyborczej. O konieczności wykorzystania tego terenu pod względem inwestycyjnym mówili politycy różnych ugrupowań politycznych i komitetów lokalnych. Na razie jednak żadne decyzje nie zapadły, a teren nie jest nawet objęty planem zagospodarowania przestrzennego. W 2004 roku ówczesna Rada Miejska przyjęła co prawda uchwałę, która rozpoczynała całą procedurę, ale w 2013 roku została ona uchylona.
„Inwestor, na którego wniosek rozpoczęto procedurę, wycofał się z zamiaru inwestowania na wnioskowanym terenie. Ewentualne uchwalenie ww. planu dla terenu niezurbanizowanego, nieskomunikowanego i nieuzbrojonego w sieci infrastruktury, jakim jest obszar położony między ul. Łęczycką a doliną rzeki Terkawki, będzie stanowić dla budżetu miasta znaczące obciążenie ze względu na koszty realizacji układu komunikacyjnego i infrastruktury technicznej, do której zobowiązuje się miasto po jego uchwaleniu. Ze względu na uwarunkowania środowiskowe a także szczególnie trudne dla inwestowania warunki wodno-gruntowe jest to obszar wymagający dużych nakładów finansowych na przygotowanie do zagospodarowania i zabudowania - czytamy w uzasadnieniu uchwały z 2013 roku. - „Miasto posiada przygotowane tereny inwestycyjne na terenie Modrzewiny Południe – Elbląski Park Technologiczny, tereny powojskowe pozyskane przez miasto przy ul. Lotniczej oraz inne w zurbanizowanej części miasta w ilościach pozwalających na zaspokojenie potrzeb inwestycyjnych. Mając na uwadze ekonomię zagospodarowania i funkcjonowania przestrzeni miejskiej oraz obecne uwarunkowania budżetowe miasta i środowiskowe miejsca, należy pozostawić przedmiotowy obszar jako przyszłościową rezerwę rozwoju miasta”.
RG