
1 maja ma ruszyć tramwaj wodny z Tolkmicka do Krynicy Morskiej. Z Elbląga w kierunku Mierzei nie będzie żadnych kursów, bo armatorzy twierdzą, że bez dofinansowania samorządów jest to nieopłacalne. Ruszą za to, po trzech latach przerwy, rejsy statków po Kanale Elbląskim, choć dokładny termin ich wznowienia będzie znany w maju.
- Funkcjonowanie tramwajów wodnych ma sens tylko wtedy, jeśli kursują one codziennie, o stałych porach, by ludzie się do nich przyzwyczaili. I gdy bilety są tanie. Nie da się tego uzyskać bez dofinansowania samorządów – mówi Jerzy Latała, prezes Żeglugi Gdańskiej, której tramwaje kursują w sezonie z Gdańska, Sopotu i Gdyni na Hel, a także z Gdańska na Westerplatte i do tzw. Żabiego Kruka. Połączenia z Helem były przez kilka lat dofinansowywane przez samorządy, ale z czasem wszystkie się z tego wycofały. Efekt? Bilety na tramwaj podrożały o 30-40 procent.
- Samorządy po pewnym czasie potraktowały te linie jako działalność turystyczną i stwierdziły, że dofinansowanie już nie jest konieczne, że armatorzy poradzą sobie sami, co spowodowało, że komunikacja wodna na tym akwenie przygasła – dodaje Jerzy Latała.
Jeszcze większy problem ma Elbląg. Od wielu sezonów nie ma chętnych, którzy mogliby reaktywować połączenie wodne z Krynicą Morską. Ostatnie regularne rejsy (w soboty, niedziele i święta) odbyły się w latem 2010 roku na mocy umowy elbląskiego portu z Żeglugą Gdańską. Dofinansował je elbląski samorząd. - W tym sezonie na pewno kursów z Elbląga nie będzie. Jesteśmy w stanie zapewnić statek do 200 osób, ale bez dotacji to niemożliwe – dodaje prezes Latała.
Z Elbląga będą za to kursować statki Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej. Mieszkańcy i turyści będą mogli w sezonie wybrać rejsy m.in. przez otwarte po remoncie pochylnie Kanału Elbląskiego do Ostródy, a także po jeziorze Druzno czy do Malborka.

- Nie mogę jeszcze państwu podać konkretnego terminu wznowienia rejsów po Kanale Elbląskim, bo cały czas czekamy na informację o tym, kiedy zostanie on otwarty po remoncie. Wszystko powinno się wyjaśnić w połowie maja – mówi Agnieszka Kuczyńska, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej.
Z kolei od 1 maja mają ruszyć rejsy tramwajem wodnym z Tolkmicka do Krynicy Morskiej. - Na początku sezonu będą to weekendy, w sezonie codziennie – mówi armator Jan Popończyk, który jest kapitanem żeglugi śródlądowej. - Niewykluczone, że to będzie ostatni rok funkcjonowania tramwaju, bo problemem są nie tylko koszty, ale też brak wykwalifikowanych ludzi do pływania. Moi synowie, którzy mają uprawnienia i pomagają mi na co dzień, zastanawiają się nad przeniesieniem się na Wyspy, gdzie warunki pracy i płacy w zawodzie marynarza są o wiele lepsze.
Tymczasem w porcie...
Podczas dzisiejszego pobytu w Tolkmicku odwiedziliśmy miejscowy port. Akurat trafiliśmy na rybaków, którzy wracali z połowów. Co jeszcze dzieje się w porcie, zobacz na zdjęciach Michała Skroboszewskiego,