im więcej marketów w mieście = tym większe bezrobocie i niższe płace. O tym wie od dawna każdy ekonomista, tylko korporacje bez problemu "wylobbują"każdego urzędasa i politykiera, a że. .. jak głosiła ongiś reklama: "duży może więcej"- to tak to właśnie wygląda :(żaden lokales już nie podskoczy z otwarciem większego sklepu niż jakiś mini-spożywczak, a te i tak padają. .. w ostatnich 3 latach padło w Polsce 7 000 RODZIMYCH SKLEPÓW. .. i zamiast rodacy dawać sobie nawzajem pracę, lądują na garnuszku korporanta, albo na socjalu, albo wyjeżdżają. .. sorki, ale goebbels miał taki właśnie plan, cytując mniej więcej: "Polakom należy tak uprzykrzyć życie na tych ziemiach, by sami wyjeżdżali wgłąb Rzeszy"-jakoś tak to szło. .. :(i co ?