Pogoda nie rozpieszcza. Kto w weekend planował nastrojowy wieczór pod kocem, może najpierw rozważy opcję, która będzie gwarancją niezapomnianych wrażeń. Bez koca, ale w wygodnym fotelu, możecie przenieść się do berlińskiego Klubu Kit Kat. Miłość na tle przewrotów politycznych, orkiestra na żywo, fantastyczne kostiumy, śpiew i taniec. Ale także sporo refleksji i wzruszeń. Taki właśnie jest "Cabaret" w Teatrze Sewruka w Elblągu.
Akcja rozgrywa się w 1931 roku w Berlinie. Naziści dochodzą do władzy. Tymczasem akcja koncentruje się na życiu nocnym w obskurnym klubie Kit Kat Klub i kręci się wokół amerykańskiego pisarza, Cliffa Bradshawa i jego miłosnej relacji z angielską tancerką kabaretową, Sally Bowles. Równocześnie jesteśmy świadkami dramatycznej historii dwojga dojrzałych kochanków, którym okrutna rzeczywistość nie pozwoli na miłość. W Klubie Kit Kat toczy się beztroskie życie, przepełnione bezwstydną zabawą i tańcem, w tym samym czasie na ulicach berlina narasta złowrogi, brunatny klimat. Nocny klub staje się metaforą złowieszczych wydarzeń politycznych, które narodzą się w późnych Weimarskich Niemczech. Tymczasem zabawa trwa...
"Willkomen, bienvenue, welcome!
W lokalu tym
Im Cabaret,
Au cabaret!
(...)
Zostawcie troski w szatni! Życie was rozczarowało? Tym gorzej dla życia! Tu – życie jest piękne… i piękne są dziewczyny… nawet orkiestra jest piękna!"
"Cabaret", reż. Paweł Szkotak, Teatr im. A. Sewruka w Elblągu
libretto Joe Masteroff
na podstawie sztuki Johna Van Drutena i opowiadania Christophera Isherwooda
muzyka John Kander piosenki Fred Ebb
przekład libretta Kazimierz Piotrowski
przekład piosenek Wojciech Młynarski, Paweł Szkotak,
piątek 15.11, godz. 19
sobota 16.11, godz. 18
niedziela 17.11, godz. 17