UWAGA!

Matematyczna wizja świata

 Elbląg, Prace Jerzego Grochockiego można oglądać na emporze Galerii
Prace Jerzego Grochockiego można oglądać na emporze Galerii (fot. AD)

„Kod Płaszczyzny i Koloru” to tytuł wystawy prac Jerzego Grochockiego, którą w można oglądać w Galerii EL. – To twórczość niezwykle przemyślana pod względem matematycznym, posługująca się językiem redukcji – mówił podczas wczorajszego (13 października) wernisażu Jarosław Denisiuk, dyrektor Centrum Sztuki. Zobacz więcej zdjęć.

Denisiuk tak przedstawił artystę: - To jeden z najważniejszych polskich artystów żyjących i tworzących poza granicami Polski. Jedna z jego prac znajduje się w kolekcji Gerarda Blum Kwiatkowskiego, który przekazał ją nam i która – z przerwami – prezentowana jest na dwupoziomowej, szklanej emporze Galerii.
       Obecnie na emporze gości wystawa „Kod płaszczyzny i Koloru”.
       - Po raz pierwszy zaprezentowałem bardzo istotną rzecz. Patrzymy bowiem na prezentację trójwymiarowo tzn. jest podłoga, sufit i ściana. Trzy elementy. A w mojej sztuce bardzo ważna jest przestrzeń. I po raz pierwszy ją zaprezentowałem w ten sposób właśnie w Elblągu – mówił Jerzy Grochocki. – Jest to również prezentacja na styku dwóch niesamowitych kultur – jedna, sięgająca XIV w., druga wieku XX – dodał artysta. - XX, bo sztuka geometryczna właśnie wtedy się zaczęła. Wspomniał również o swojej znajomości z Gerardem Kwiatkowskim: - O Galerii wiem bardzo dużo. Z Gerardem Blumem bowiem znam się od roku 1970. Potem on wyjechał, ja wyjechałem i straciliśmy kontakt odnowiony w roku 2008. On prowadzi bardzo ciekawe prezentacje artystów z całego świata. A teraz się dowiedziałem, że jedna z moich prac jest włączona do kolekcji tutaj. No to pomyślałem: koniecznie jadę! I przyjechałem. Bardzo dobra prezentacja z tego wyszła.
       Artysta wyjaśniał uczestnikom wernisażu czym różni się sztuka geometryczna od opisowej?
       - Opisowa porównuje rzeczy istniejące z wykonaniem artysty, zaś geometryczna zadaje pytanie: dlaczego? – wyjaśniał Jerzy Grochocki. – Przedstawia interpretacyjny, matematyczny świat. W moich pracach ważny jest kod koloru, przestrzeni i znaku. Wykorzystuję cztery kolory: biały, czarny, złoty i srebrny.
       - To sztuka nieprzedstawialna, która posługuje się językiem redukcji. Niezwykle przemyślana pod względem matematycznym – dodał dyrektor Galerii EL.
       Ci nieliczni, którzy wczoraj odwiedzili Galerię EL z uwagą przyglądali się kompozycjom złożonym z kwadratów, surowym, czarno-białym, choć "ocieplanym" złotem, geometrycznym i poukładanym.
       - Nie analizuję tej sztuki, bo się na tym nie znam. Potrafię jedynie powiedzieć czy coś mi się podoba, czy też nie. Czy powiesiłabym coś takiego w domu na ścianie. Tak, to tak – powiedziała jedna z uczestniczek wernisażu.
       Wystawę prac Jerzego Grochockiego będzie można oglądać w Galerii EL do 4 grudnia. To na emporze.
       A w dolnej części wystawienniczej już 20 października zagości wystawa malarstwa Julity Malinowskiej.
       - To kompozycje bardzo radosne, zarówno tematycznie, jak i malarsko. Zrobi się cieplej w te jesienne, chłodne dni – zapowiedział Jarosław Denisiuk.
       Szef Galerii zaprosił również na projekcję filmu o Gerardzie Kwiatkowskim. Odbędzie się ona na przełomie października i listopada. Obecnie film towarzyszy wystawie pn. „Sąsiedztwo” w Berlinie.
      
A

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama