UWAGA!

Trzy wystawy w jednej Galerii EL

 Elbląg, Jedna z "Rzeczy" Janusza Kozaka
Jedna z "Rzeczy" Janusza Kozaka (fot. Anna Dembińska)

Przestrzeń dawnego, gotyckiego kościoła zapełniła się do maksimum. Na parterze – w nawie głównej i prezbiterium - rozlokowano "Kamienie milowe. Kamienie pamięci". Na piętrach empory odsłonięto kolejne "Tajemnice magazynów", natomiast w Galerii Laboratorium umieszczono "Rzeczy". - Myślę, że choć wystawy te formalnie bardzo się różnią, to uzupełniają się wzajemnie, gdyż odnoszą się do tajemnicy, do zagadnienia pamięci i czasu – mówiła Karina Dzieweczyńska z CS Galeria EL. Zobacz zdjęcia z czwartkowego (28 lutego) wernisażu.

- To są te wszystkie obrazy, te chwile w życiu, które osiadają gdzieś w archiwum pamięci, one się odkładają, czasami zacierają, ale bywa, że chcemy do nich wrócić. Wtedy też możemy przyjrzeć się sobie, znaleźć jakieś odbicie siebie sprzed lat. Ta wystawa to również perspektywa sięgania wzwyż, w światło, w przestrzeń, w coś, co jest poza horyzontem, co daje nadzieję – tak o tym, co znajduje się w nawie głównej opowiadała Monika Wanyura-Kurosad. Ta krakowska artystka zajmuje się scenografią, grafiką, rysunkiem, sztuką książki. Jak podkreślała podczas wernisażu to właśnie papier jest dla niej bardzo ważnym medium, z którym chętnie pracuje.
       W prezbiterium Monika Wanyura-Kurosad prezentuje poświęconą twórczości Paula Celana i jego "Fudze śmierci".
       - To jeden z najważniejszych wierszy XX wieku o Zagładzie. Poświęciłam mu również film, który zrealizowałam z przyjaciółmi – mówiła artystka. - Splotły się tutaj dwa motywy - pamięć i trauma – jak również pragnienie pewnego wewnętrznego spokoju.
       Jak dodała Wanyura – Kurosad praca z poezją jest dla niej "wielką przygodą i wspaniałym, twórczym poligonem". Podkreśliła również, że jej wystawa jest "i do oglądania, i do czytania".
       Janusz Kozak to artysta elblążanom znany, jego twórczość prezentowano w Galerii EL w poprzednich latach. Tym razem powraca w jej mury z wystawą "Rzeczy", które można oglądać w Galerii Laboratorium w ramach cyklu Elbląg Plastyczny.
       - Skąd taki tytuł? Po prostu jest to zwyczajny sposób nazywania przeze mnie swoich prac, nie jest to jakaś enigmatyczna historia, nie należy doszukiwać się podwójnego sensu – mówił Kozak. - Prace są z różnych lat, najstarszy cykl pochodzi z 2005 r., najnowsze z tego roku. Wątkiem spinającym jest tu motyw vanitas, obrazowany przez ludzką czaszkę, obecny w sztuce od wieków. Jednocześnie są też prace eksplorujące takie tematy organiczne, które mnie frapują od dłuższego czasu.
       Na dwóch piętrach empory oglądający mogą obejrzeć kolejną odsłonę "Tajemnic magazynów", wystawy ukazującej zbiory Galerii El. Można na niej znaleźć m.in. prace Janusza Hankowskiego, Gerarda Kwiatkowskiego, Andrzeja Szadkowskiego, Bogdana Cierpisza czy Piotra Grdenia.
       Wszystkie wystawy można oglądać do 31 marca.
mw

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • zabraklo much i krwi
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    2
    wincejszpinaku(2019-02-28)
  • Zagłada a nie zagłada — w tym znaczeniu jest to nazwa własna i powinna być zapisana dużą literą. ..
  • Ale skoro jest napisane z malej to znaczy ze znaczy to co znaczy... tak chcialem zaznaczyc tylko. A zeby dalej namlacic to " W prezbiterium Monika Wanyura-Kurosad prezentuje poświęconą twórczości Paula Celana i jego "Fudze śmierci". Prezentuje cos nie wazne co ,kazdy sie domysli . Nie wiem jak to odczytac. I dalej nazwisko raz napisane Wanyura-Kurosad a drugim razem Wanyura ? Kurosad. Sensownie. Ja bym pisal bez tych spacji. Oszczedzaj RAM zawsze i wszedzie. A i nazwisko tez ambitne, na miare Akiry Kurosavy .
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    0
    4
    SztucznaSztukaNaPokaz(2019-03-01)
  • Janusza Kozaka prace na poziomie. Reszta to jakieś nieporozumienie.
  • Dokładnie. Tu przynajmniej jest co oglądać
  • Nasza kochana wiodąca w kraju partia, powinna zrobić z tymi wybrykami porządek. Gdzie muzyka disco-polo? Gdzie sztuka dla każdego? Gdzie piękne obrazy z kaczkami? Każdy spisowiec czuje się tu obco.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    1
    duck_power(2019-03-01)
  • Oby każdy wernisaż miał taką frekwencję i taki klimat jak wczoraj :-)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    0
    ŁukaszKot(2019-03-01)
  • "Wielką literą zapisujemy wyłącznie nazwy Shoah / Szoah i Holokaust / Holocaust – jeśli odnoszą się do zagłady Żydów w czasie II wojny światowej. Słowo zagłada – nawet jeśli jest nazwą tego zjawiska, zapisujemy małą literą" - Słownik Języka Polskiego, Katarzyna Kłosińska, Uniwersytet Warszawski.
  • @Ailatan - Ale zwróć uwagę, że w definicji "zagłada" jest wyrazem pospolitym, a jeśli występuje jako synonim Holokaustu/Szoa, pełni funkcję nazwy własnej. Zgadzam się, że piszemy „zagłada Żydów”, bo wówczas jest to rzeczownik pospolity (dookreślany przez drugi rzeczownik: „Żydów”). „Zagłada” występująca samodzielnie powinna być zapisywana dużą literą, ponadto ważny jest tutaj wzgląd etyczny/empatia.
Reklama