Rzucaja klody pod nogi. /To nie prezes- to ksiadz ubogi/. Zawsze za malo dostaje pieniedzy, / klub I pilkarzy zepchnal do nedzy./Bo kasa wedruje wciaz do Rydzyka / , a nie do klubu , nie zawodnika/co my kibice mozem dzis zrobic/ chyba to jedno - trza go pogonic/ I choc bys bardzo nie lubil go bracie/to I tak za zlotowa zagladnie ci w gacie