Nieraz zdarzylo mi sie tak, ze sprzedawca w sposob sprytny probuje - stosujac nawet socjotechnike - nas zbyc zebysmy sobie juz poszli. Niestety stanowczo i kulturalnie nalezy rzadac rozpatrzenia reklamacji w takim wypadku. Po kilku dniach okazuje sie ze reklamacja jest rozpatrzona pozytywnie. Gorzej kiedy klient mechanicznie uszkodzi cos i rzada niewiadomo czego. Ale tutaj juz trzeba byc chorym czlowiekiem zeby za swoje czyny rzadac czegos od sklepu.