UWAGA!

Ciężarówka z chemikaliami. Kto i za ile je zutylizuje?

 Elbląg, Ciężarówka z chemikaliami. Kto i za ile je zutylizuje?
fot. arch. Głosu Pasłęka

Gmina Pasłęk wszczęła postępowanie administracyjne w sprawie usunięcia niebezpiecznych odpadów chemicznych z działki w Borzynowie. Tam na początku lutego policjanci z Wielkopolski znaleźli ciężarówkę wypełnioną kontenerami z chemikaliami. Sprawa ma charakter ogólnopolski i dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej.

Przypomnijmy. Dwa miesiące temu na działce w Borzynowie (gmina Pasłęk), należącej do osoby prywatnej, policja znalazła dużą ilość chemicznych odpadów. Znajdowały się one w kontenerach w ciężarówce, która częściowo była już rozładowana. Sprawa ma charakter ogólnopolski i prowadzi ją Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się nielegalnym składowaniem niebezpiecznych odpadów. W areszcie w Środzie Wielkopolskiej w tej sprawie przebywają trzy osoby: dwaj z nich to mieszkańcy powiatu śremskiego, trzeci elbląskiego.

- Do właściciela działki w Borzymowie, na której znaleziono ciężarówkę z odpadami, wysłaliśmy postanowienie o wszczęciu postepowania administracyjnego. Obliguje nas do tego prawo. Gdy zostanie ono przez niego odebrane w areszcie, to będziemy mogli wystawić decyzję o nakazie utylizacji odpadów. Jesteśmy realistami i zdajemy sobie sprawę, że ten człowiek nie będzie w stanie za to zapłacić - mówi Marek Sarnowski, zastępca burmistrza Pasłęka.

Jak podkreśla burmistrz, chodzi tu minimum o pół miliona złotych. To zależy od tego, jaka substancja znajdowała się w beczkach, a tego jeszcze nie wiadomo. Próbki do badań pobrano 9 lutego, wyników nadal nie ma.

- Do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, która obecnie prowadzi to śledztwo nie wpłynęła żadna ekspertyza dotycząc badania pobranych próbek - poinformował nas Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Jak podkreśla Marek Sarnowski, kwota, którą trzeba będzie zapłacić za utylizację, zależy właśnie od wyników badań pobranych w Borzynowie próbek.

- Pół miliona złotych to minimum. Gmina takich pieniędzy nie ma, zwróciliśmy się wstępnie z prośbą o pomoc finansową do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, do wojewody warmińsko-mazurskiego oraz Starostwa Powiatowego w Elblągu – mówi Marek Sarnowski.

Do sprawy wrócimy.

daw

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama