UWAGA!

Policyjne plakaty w aptekach i na klatkach schodowych

 Elbląg, Policyjne plakaty w aptekach i na klatkach schodowych

Jeżeli „policjant” prosi Cię o pieniądze lub przekazanie ich „komuś”, nie musisz tego sprawdzać. Na 100 procent jest to oszustwo. – Takie zdanie można przeczytać na plakacie elbląskiej policji przygotowanym po to, by ostrzegać starsze osoby o oszustwie „na policjanta”. Plakaty trafią na klatki schodowe, do aptek, przychodni a także innych miejsc, gdzie pojawiają się osoby starsze. To one najczęściej padają ofiarą tego oszustwa. Druk plakatów sfinansowano z miejskiego programu Bezpieczny Elbląg.

Na nowym policyjnym plakacie pokazana jest gotówka, która za namową oszusta została spakowana do reklamówki i przygotowana do przekazania  „policjantowi po cywilnemu”. Tak wygląda scenariusz całej sytuacji. I taki „ostatni” widok na swoje oszczędności ma właśnie ofiara.

W przypadku tego oszustwa kluczową rolę odgrywa telefon stacjonarny, na który najpierw dzwoni oszust podający się za policjanta. Prosi ofiarę o zweryfikowanie, czyli wykonanie połączenia na nr 997, gdzie dowie się od dyżurnego, że faktycznie jest prowadzona akcja przeciw oszustom, a jej pieniądze są zagrożone. W rzeczywistości połączenie z oszustem nie zostaje przerwane, i gdy ofiara wybiera numer alarmowy, ten w dalszym ciągu pozostaje na linii. Ofiara dzwoniąc na „komendę” upewnia się, że inspektor Kowalski z CBŚP naprawdę istnieje i prowadzi swoje działania. Nie ma więc oporów, aby przekazać mu swoje oszczędności, bo ma to przecież pomóc w schwytaniu przestępców.

W rzeczywistości oszuści mając już tak urobioną osobę odbierają od niej wspomnianą reklamówkę z pieniędzmi lub proszą by… wyrzuciła je przez okno, a na dole zabezpieczy je „policjant”. Jak pokazywała praktyka tych oszustw, były to kwoty  zazwyczaj 30- 40 tysięcy złotych.

 

Nie dajmy się oszukać. Rozmawiajmy z osobami starszymi, którymi się opiekujemy o tej formie zagrożenia. I pamiętajmy o zdaniu z nowego policyjnego plakatu, że jeżeli dzwoni do nas „policjant” i prosi o pieniądze lub ich przekazanie to na 100 procent jest to oszustwo i stracimy w nim swoje oszczędności.

kom. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu

Najnowsze artykuły w dziale Prawo i porządek

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Uwaga pijany Jan L Ewko na chodniku.
  • Ten krawiec z Armii Krajowej?
  • To prawda, żadnemu policjantowi nie ufać pod żadnym pozorem.
  • Ciekawi mnie tylko skąd ten biedny emeryt bierze te 30-40 tysięcy złotych aby oddać je złodziejowi. Podobno emerytom nie starcza nawet na leki.
  • a co cię to obchodzi ? nie twoje, nie twoja sprawa. Na pewno emeryt nie ukradł.
  • trzy lata temu przyszła do mnie osoba, . zxe ma do mnie 100zł ale ma banknot 200z jest p[rzedstawicielem przychodni zdrowia udałem sie do drugiego pomieszczenia by wziazc pieniadze na chwile wyszedłem z pokoju zostawiajac portfel z pieniedzxmi w pode vpoduszeczka w innym pokoju. wprowadziła do mieszkania merzczyzne jako rehabilitanta na chwile wyszedłem z pokojy i ten moment złodzi e jka wykorzystała kradnac mnie 7tys zł wiedzieli wszystko o mojej osobie jako osobie samotnej/ zona zmarła /. to im to wszystko przekazał, by ich nie scigac spuscili powietrze z przed koła samochodu. nie wolno wp[uszczac osób nie znanych do mieszkania jak tez uwazac na infor. telefoniczne, nie podawac zadnych danych ani PESELU I DANYCH Z BANKU. ZŁODZIEJE TYLKO NA TO CZEKAJĄ JAK SIE POTKNIEMY NIE UZYWAJMY KART PŁATNICZYCH
Reklama