UWAGA!

355 tys. zł na mini park? To o wiele za dużo! (Napisali do nas)

 Elbląg, 355 tys. zł na mini park? To o wiele za dużo!  (Napisali do nas)
fot. Michał Skroboszewski, arch. portEl

Obserwując od jakiegoś czasu budowę mini parku przy Kłoczowskiego i efekt (prawie końcowy) prac zacząłem się zastanawiać, jakim cudem koszt tego dzieła to 355 tys. zł. Sześć urządzeń do ćwiczeń na powietrzu, mini plac zabaw dla dzieci, ścieżka rowerowa, znaki i 10 ławeczek.

Czy to co oglądam z okien mieszkania na pewno kosztuje takie pieniądze? Moje wątpliwości podzielają sąsiedzi. A może to tylko pierwszy etap tej inwestycji, bo przecież połowa
       placu została nietknięta? Sprawdziłem na szybko korzystając z ogólnodostępnych stron, jak wyglądają cenniki podobnych urządzeń i... trochę się zdziwiłem. Cennik (źródło:http://placezabaw-croquet.pl/164-cenniki) pokazuje, że licząc średnio 5 tys. zł za urządzenie do ćwiczeń, koszt mini- siłowni to ok. 30 tys. zł.
       Plac zabaw: wieże ze zjeżdżalnią, huśtawka i pajączek do wspinania to maksymalnie 30 tys. zł plus 10 ławek do siedzenia po około tysiąc zł. Wszystko razem daje nam 70 tys. zł.
       Zostaje jeszcze: ogrodzenie, roboty ziemne, śmietniki, polbruk i asfalt na ścieżce rowerowej, znaki i górka do jazdy na sankach, ale czy to wszystko razem da nam kwotę zbliżoną do 355 tys zł.?
      
Wojciech, Czytelnik portEl.pl

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Mieć dużo z niczego. Tak się robi interesy.
  • Wszystkim malkontentom, proponuje: założyć firmę, zatrudnić ludzi, WYGRAĆ przetarg, następnie zbijać niesamowitą kasę. Cóż za problem ?? kto bronił wystawić swoją ofertę ?? Nie neguję tego, że może to i dużo za dużo, ale, tak działa wolny rynek. ..
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    13
    10
    Przedsiębiorca(2018-11-06)
  • Proszę się nie czepiać. Znajomi królika wiedzą ocb. Dopiero teraz się zacznie high life :) Takie coś to pikuś, przystawka. Zabawa się rozkręca.
  • RobertKoliński Patologii elbląskiego Budżetu Obywatelskiego ciąg dalszy. Jednak ratusz (a więc i jego wyborcy) mówi/ą, że jest OK. No to musi być zatem OK, skoro tak zadecydowała demokracja, prawda? @Przedsiębiorca - i dlatego właśnie taki złodziejski "wolny rynek" musi być kontrolowany przez organa władzy publicznej i prokuraturę. Najwyższy czas pozbyć się po tych trzech, niesławnych a załganych dekadach głupawego, balcerowiczowskiego, neoliberalnego myślenia i pójść po rozum do głowy, bo rzeczywistość skrzeczy.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    8
    6
    RobertKoliński(2018-11-06)
  • Słowa-klucze: "ogrodzenie, roboty ziemne". Z doświadczenia przy projektowaniu placu zabaw w jednej z poprzednich edycji BO niestety wiem, że już te dwa elementy są baaardzo kosztowne. Nie mam gotowej odpowiedzi ile "powinien" kosztować ten konkretny plac, ale z pewnością naiwne jest myślenie, że jego koszt to suma ceny sprzętu plus jakaś drobna robocizna. W tego rodzaju inwestycjach potrzebny jest odpowiedni sprzęt i ludzie do pracy (choćby po to, żeby dobrze zamontować urządzenia i zachować gwarancje producenta), więc tu zgodzę się z @Przedsiębiorca - kto uważa, że to łatwy i szybki sposób na zbicie fortuny, ten może założyć firmę, zatrudnić ludzi i wygrać przetarg. Warto też sprawdzić czy w przeznaczonej kwocie nie ujęto okresowych prac konserwacyjnych? Była dyskusja na ten temat, nie tylko w elbląskim BO - w zatwierdzonych projektach powinno też uwzględniać się koszty ponoszone w ciągu kilku kolejnych lat w związku z naprawami, malowaniem, itd.
  • RobertKoliński @ŁukaszKot - Łukasz, w tym przypadku "ogrodzenie" to całe 52 metry bieżące siatki z jedną furtką, co przy dzisiejszych cenach to koszt jakichś 8-10 tys. zł już z robocizną. Roboty ziemne też w przypadku tego miejsca są minimalne, zaś jedyną renowacją wymienioną w warunkach przetargu jest "renowacja trawników przy elementach wyposażenia". Moim zdaniem Czytelnik ma całkowitą rację podnosząc swoje wątpliwości - na co idzie te 355 tys. zł z pieniędzy publicznych?
  • Też jestem przedsiębiorcom w podobnej branży i mieszkam tuż obok tego placu i powiem, że Elzam całkiem nieźle wyjdzie na tej inwestycji. Poza tym, jak już kiedyś pisałem, sam projekt jest kiepski. Za mało zieleni (drzew i krzewów) i ścieżek do spacerowania a za dużo niepotrzebnych sprzętów typu siłownia, z których i tak nikt nie korzysta.
  • Spółdzielnia NadJarem też lubi wydawać wspólne pieniążki, firma robiąca chodniki psuje już naprawione i jednocześnie demolując tereny zielone.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    2
    Arturo (2018-11-06)
  • Patrzeć złodziejom na ich brudne złodziejskie łapy!
  • Pytanie. Kto bierze łapówki za to wszystko i dlaczego jest na to przyzwolenie ?
  • Trzeba doliczyć jeszcze budżet operacyjny na łapówki.
  • Te siłownie to nikomu nie służą. Nikt z nich i tak nie korzysta. Nie wiem po co to robić. Zrobiliby porządny plac zabaw w tym Elblągu to nie trzeba by było jeździć do Pasłęka.
Reklama