
Pieszy w zderzeniu z autem osobowym, które porusza się z prędkością 60km/h, praktycznie nie ma szans. To tak, jakby spadł z wysokości trzeciego piętra. Gdyby jednak kierowca nieco zwolnił, skończyłoby się tylko na obrażeniach. Tę różnicę ma uświadomić kampania społeczna pod hasłem "10 mniej ratuje życie. Zwolnij".
W odpowiedzi na znaczną liczbę wypadków z udziałem niechronionych uczestników ruchu drogowego Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przygotowała nową kampanię społeczną. Od 31 października (do 6 grudnia) w telewizji emitowane są dwa spoty.
Pierwszy pokazuje kolosalną różnicę 10 km/h. Za Krajową Radą Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego: "Kierowca jadący z prędkością 60 km/h zauważa pieszego po ponad sekundzie (1,5 sek.). W tym czasie przebywa drogę długości 25 m. Dopiero po tym czasie następuje reakcja i naciśnięcie na hamulec. Uderzenie pieszego następuję z prędkością 46 km/h. To jak upadek z trzeciego piętra. Najczęściej oznacza śmierć.
W przypadku prędkości 50 km/h, reakcja kierowcy następuje również po ponad sekundzie (1,5 sek.). Jednak w tym czasie przebywa drogę długości 20,83 m. Dopiero po tym czasie następuje reakcja i naciśnięcie na hamulec. Uderzenie pieszego następuję z prędkością 5 km/h. Tym razem obrażenia pieszego to siniaki."
Drugi spot jest jeszcze bardziej przejmujący. Nie pada w nim ani jedno słowo, są natomiast pokazane rodziny tych, którzy zginęli na przejściach dla pieszych. Zginęli, bo kierowcy jechali za szybko.
- Prędkość to najczęstsza przyczyna wypadków na przejściach dla pieszych [w Polsce na terenie zabudowanym zakazane jest przekraczanie prędkości 50 km/h w godzinach 5-23 - red.] – mówi asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Kierowcy jadąc za szybko, za późno zauważają pieszego, droga hamowania jest wydłużona, co w efekcie może prowadzić do tragedii.
Od początku tego roku na elbląskich ulicach, w wyniku wypadku, ucierpiało 59 pieszych. Do 15 zdarzeń doszło z winy kierujących.
Mamy jesień, pogorszyły się warunki atmosferyczne, częściej pada deszcz, szybciej zapada zmrok. Wpływa to na bezpieczeństwo na drodze. Z policyjnych statystyk wynika, że wielu kierowców nie pamięta o skutkach nagłego hamowania na mokrej drodze.
Jesień to także szczególnie niebezpieczny czas dla niechronionych uczestników ruchu drogowego, czyli pieszych i rowerzystów.
- Pamiętajmy, że pieszy widoczny na drodze oraz bezpieczna prędkość kierującego to mniej wypadków i ludzkich tragedii – kończy oficer prasowy elbląskiej komendy policji. - Bądźmy rozważni na drodze.
Pierwszy pokazuje kolosalną różnicę 10 km/h. Za Krajową Radą Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego: "Kierowca jadący z prędkością 60 km/h zauważa pieszego po ponad sekundzie (1,5 sek.). W tym czasie przebywa drogę długości 25 m. Dopiero po tym czasie następuje reakcja i naciśnięcie na hamulec. Uderzenie pieszego następuję z prędkością 46 km/h. To jak upadek z trzeciego piętra. Najczęściej oznacza śmierć.
W przypadku prędkości 50 km/h, reakcja kierowcy następuje również po ponad sekundzie (1,5 sek.). Jednak w tym czasie przebywa drogę długości 20,83 m. Dopiero po tym czasie następuje reakcja i naciśnięcie na hamulec. Uderzenie pieszego następuję z prędkością 5 km/h. Tym razem obrażenia pieszego to siniaki."
Drugi spot jest jeszcze bardziej przejmujący. Nie pada w nim ani jedno słowo, są natomiast pokazane rodziny tych, którzy zginęli na przejściach dla pieszych. Zginęli, bo kierowcy jechali za szybko.
- Prędkość to najczęstsza przyczyna wypadków na przejściach dla pieszych [w Polsce na terenie zabudowanym zakazane jest przekraczanie prędkości 50 km/h w godzinach 5-23 - red.] – mówi asp. Krzysztof Nowacki, oficer prasowy KMP w Elblągu. - Kierowcy jadąc za szybko, za późno zauważają pieszego, droga hamowania jest wydłużona, co w efekcie może prowadzić do tragedii.
Od początku tego roku na elbląskich ulicach, w wyniku wypadku, ucierpiało 59 pieszych. Do 15 zdarzeń doszło z winy kierujących.
Mamy jesień, pogorszyły się warunki atmosferyczne, częściej pada deszcz, szybciej zapada zmrok. Wpływa to na bezpieczeństwo na drodze. Z policyjnych statystyk wynika, że wielu kierowców nie pamięta o skutkach nagłego hamowania na mokrej drodze.
Jesień to także szczególnie niebezpieczny czas dla niechronionych uczestników ruchu drogowego, czyli pieszych i rowerzystów.
- Pamiętajmy, że pieszy widoczny na drodze oraz bezpieczna prędkość kierującego to mniej wypadków i ludzkich tragedii – kończy oficer prasowy elbląskiej komendy policji. - Bądźmy rozważni na drodze.
A