Dzień Działkowca to jednak lekka przesada. Należę do innego ROD i takie imprezy robimy ze składek, mamy fajny, postępowy zarząd. Chyba przyzwoitość nie pozwoliłaby mi złożyć takiego projektu i jeszcze się odwoływać. Co do nie do końca jasnych kryteriów oceny wniosków - kiedyś składałam pewien miastowy projekt, który z niewiadomej przyczyny odrzucono, a po jej interwencji z niewiadomej przyczyny przywrócono, a jestem zwykłym szarym człowiekiem. Mimo wszystko uważam, że BO to jedna z najlepszych rzeczy w naszym mieście, mamy realny wpływ na otoczenie. Dlatego, kochani, działajmy, składajmy projekty!