To samo na podwórku miedzy Trybunalska, a 12 go lutego. Rozjezdzają podłoże, błoto i dziura na dziurze. Nowy polbruk niszczą. Wg mnie to wina wspolnot i zarzadców. Jesli sie nie dogadaja i nie zainwestuja w swoje otoczenie to zawsze będzie jak na wiejskiej drodze w XIX w.
Tylko jak dogadać się z ZBK?? Skoro twierdzą, z łaską, że "POZWALAJĄ"nam na działanie na ich terenie, ale bez ich udziału, a ponadto właściciele garaży na terenie ZBK po remoncie za nasze pieniądze prawdopodobnie będą chcieli wtedy postawić szlaban - paranoja. Ale też. .. jak ma dogadać się kilka wspólnot (właścicieli ternu), gdy wewnątrz jednej wspólnoty dogadać się nie możemy.