UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Dzisiaj nieliczne media przyniosły sensacyjne wiadomości świadczące o skali zrujnowania polskiego systemu wpływów podatkowych. Dowiedzieliśmy się, że zagraniczne przedsiębiorstwa płacą zaledwie około 1 proc. w ramach podatku CIT do budżetu państwa, czyli w całym roku 2014 było to około 359 mln zł. Przy czym całe wpływy z tego podatku przyniosły kasie państwa 29,7 mld zł. Mamy więc do czynienia z nieprawdopodobnym skandalem. To jest gigantyczna optymalizacja podatkowa, której towarzyszy beztroska odchodzącego rządu. To nie krasnoludki, ale ktoś realnie rządzący przez ostatnie 8 lat ponosi za to winę. Wychodzi więc na to, że podatki w Polsce płacą wyłącznie nasze firmy. Najczęściej te małe i średnie oraz firmy energetyczne czy spółki Skarbu Państwa. To jest obraz prawdziwego eldorado stworzonego dla zagranicznych koncernów, w tym banków. Skoro wyprowadza się z Polski tak wielkie kwoty, to nic dziwnego, że w budżecie brakuje pieniędzy na wszystko. Ci co leją krokodyle łzy, skąd wziąć 500 zł na dziecko w rodzinie, mogliby się pochylić nad tą kwestią i wyjaśnić nam, jakim to cudem są w Polsce zagraniczne firmy, które osiągają astronomiczne zyski, a płacą tylko 1 proc. podatku CIT. Weźmy na warsztat ogromne uszczuplenia, wyłudzenia, oszustwa w ramach podatku VAT, rocznie jest to od 40 do 50 mld zł. Dodajmy do tego blisko 15 mld zł z tytułu przemytu towarów akcyzowych, a więc m.in. alkoholu, benzyny, papierosów. A według raportu Unii Europejskiej utracone wpływy z podatku CIT mogą sięgać nawet 46 mld zł. Po dodaniu tych trzech liczb wychodzi nam kwota powyżej 100 mld zł. To jest kwota natychmiast do wykorzystania. Oczywiście nie wszystko uda się od razu uszczelnić, ale przynajmniej połowę z tej kwoty można mieć na stole. Będzie to możliwe, jeżeli wykaże się hart ducha, odwagę i nie uklęknie się przed lobby lichwiarsko-bankowym, tak silnym w naszym kraju. Społeczeństwo wypowiedziało się w tej kwestii bardzo wyraźnie w ostatnich wyborach. Miejmy nadzieję, że stawianie z głowy na nogi, a więc dbałość o wpływy podatkowe, będzie priorytetem. To zakończy strzyżenie Polaków do gołej skóry podczas wojny ekonomicznej z własnym Narodem. A ubytki w portfelach społeczeństwa były duże, jak choćby w wyniku tzw. kredytów frankowych czy polisolokat. Te toksyczne produkty uszczupliły możliwości popytowe Polaków na blisko 200 mld zł. To niebagatelna kwota. Gdyby nie nieliczne media informacja o 1-procentowym CIT dla firm zagranicznych przeszłaby bez echa. Warto więc zaglądać do mediów spoza głównego nurtu, czytać je ze zrozumieniem i zwracać uwagę na te informacje, o których wielkie media milczą. Bo to jest wyjątkowo ważna informacja z punktu widzenia naszej gospodarki.
  • Czyli zamiast 30 mld moglibyśmy mieć 100 mld z podatków.
Reklama