UWAGA!

Jesienią, jesienią sady się rumienią

 Elbląg, Jesienią, jesienią sady się rumienią
fot. Anna Dembińska

Dzieci chyba nigdy nie przestaną mnie zadziwiać. Są nieprzewidywalne, spontaniczne, kochane. Ilekroć mam tylko okazję z nimi rozmawiać, zawsze dowiaduję się czegoś nowego o otaczającym nas świecie. Wczoraj (23 października) odwiedziłam przedszkolaki z Przedszkola nr 4, by porozmawiać z nimi o jesieni i zbliżającym się balu z tej okazji.

Dzieci przywitały mnie uśmiechem i z wielkim zainteresowaniem opowiadały na zadane przeze mnie pytania. Okazuje się, że z jesienią są za pan brat. Jesień kojarzy się im ze spadającymi z drzew liśćmi, kasztami, żołędziami i owocami: jabłuszkami, gruszkami, a nawet… bananami. Niektóre dzieci zbierają grzyby i zrywają kolorową jarzębinę. Jesień jest fajna, bo można bawić się na dworze i rzucać się liśćmi, które wałęsają się pod stopami. Jesień to pora magiczna – pod wpływem promieni słonecznych liście zmieniają wtedy swój kolor, spadają na ziemię, by potem zdobić wnętrza naszych mieszkań.
      
       Jesienią koniecznie witaminki
      
Na pytanie, o czym dzieci muszą pamiętać jesienią, dzieci z wielkim przekonaniem odpowiadają, że oczywiście o witaminkach! Hasło „witaminki” wywołuje w maluchach niepohamowaną chęć śpiewania. Jednym chórem i zupełnie spontanicznie wyśpiewują popularną piosenkę, którą jeszcze ich mamusie i tatusiowie parę dobrych lat temu śpiewali w swoich przedszkolach: „Witaminki, witaminki, dla chłopczyka i dziewczynki”.
       A gdzie można znaleźć witaminki? Maluchy również nie mają problemu z odpowiedzią na to pytanie: oczywiście, że w „tabletce C oraz warzywach i owocach”. Usłyszawszy hasło „owoce i warzywa”, dzieci całym chórem, choć nie prosiłam ich o to wcale, recytują wiersz:
      
       Owoce i warzywa wszyscy zjadamy
       I codziennie dobre humory mamy
       Bo i chłopcy i dziewczynki,
       Wiedzą, gdzie są witaminki.
      

       A po co dzieciom są potrzebne witaminki?
       – By być zdrowym i silnym – mówi Maciuś.
       – Żeby móc chodzić do przedszkola i na dwór – mówią Maja i Ala.
       Zdarza się Wam czasami zachorować? – pytam – bo jesienią mamy przecież do czynienia z chorobami. Dzieciaki jednym chórem odpowiadają, że taaaaaak.
       – Wtedy kaszlemy, mamy katar i gile – mówi Maciuś.
       – Idę wysmarkać nosek – odpowiada mu na to Ala.
       – Gdy mamy kaszel i katar, bierzemy chusteczki i idziemy do lekarza, ja byłam ostatnio na pogotowiu – oznajmia Emilka.
      
       Jutro wielki bal
      
Dziś przed dzieciakami generalne przygotowania do jutrzejszego Balu Jesieni. Będą recytacje, piosenki, tańce i swawole. A co to takiego ten bal?
       – Bal to jest takie coś, gdzie się tańczy i śpiewa – mówi Alex.
       – I dmucha baloniki – dodaje Maja. – Ludzie tańczą, bo jest muzyka. I mają suknie i pantofelki.
       Tym razem na jutrzejszy bal dzieci ubiorą się nieco inaczej. Będą jabłuszkami, bananami, burakami, dyniami, ogórkami, arbuzami i kapustą, bo „owoce i warzywa wszyscy zjadają i codziennie dobre humory mają”.
      
       Zobacz zdjęcia z balu
      
      
dk

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • I to jest super artykuł, niby takie nic, a poprawiło mi humor na cały piątek :) Poproszę więcej takich na portel-u, bo dzieciaki zawsze mają coś zabawnego do powiedzenia.
  • Szkoda że w Przedszkolu nr 31 w Elblągu nie ma takich imprez ,zabaw i bali. Tylko przechowywalnia dzieci.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz Pokaż ten wątek
    2
    0
    mama przedszkolaka(2013-10-25)
  • Ciekawe, która mama tak podpisała, w Przedszkolu 31 jest bardzo dużo imprez! Może mama za mało sie interesuje swoim dzieckiem!
  • Właśnie, zajakiś czas odwiedza Przedszkole prawdziwe sowy, Przedszkole 31 współpracuje z różnymi instytucjami typu Teatr, Schronisko dla zwierząt itp. Moje dziecko ma warsztaty teatralne z aktorka teatru, kilka miesięcy temu dzieci miały wizytę weterynarza ze zwierzakami, niech mama zacznie się interesować i wejdzie na swtone przedszkola Nr 31.Moje dzieci sa zadowolone, brawo dla całej kadry przedszkola!
  • do "mamy przedszkolaka": pod koniec roku szkolnego 2012/2013 w Przedszkolu Nr 31 została przeprowadzona ewaluacja zewnętrzna, w wyniku której Przedszkole otrzymało bardzo wysokie noty. Jeśli Pani uważa, że tam się nic nie dzieje, to jakim cudem Kuratorium Oświaty oceniło pracę Przedszkola tak wysoko?? Raport może Pani przeczytać na stronie Przedszkola, zapraszam do lektury. Jeśli ma Pani wątpliwości co do funkcjonowania placówki, to proszę zmienić przedszkole.
Reklama