A ja jestem za tym, żeby siedzieli w szkole 8 godzin codziennie niezależnie od ilości zajęć. W tym czasie wiadomo lekcje z uczniami, bez zapłaty za ponadwymiarowe ponad 18 godzin, sprawdzanie kartkówek, przygotowywanie ksero, wypełnianie dziennika. I nie będzie gadania o zabieraniu pracy do domu.