- Nie chodziło o to, by zrobić z nich ratowników medycznych, ale zaszczepić odwagę do podejmowania szybkich i trafnych decyzji w sytuacjach, gdyż zagrożone jest życie ludzkie - wyjaśnia Dorota Januszkiewicz z Alstom Power.
1550 uczniów pierwszych klas elbląskich gimnazjów oraz innych placówek edukacyjnych wzięło udział w trwającym od października ubiegłego roku projekcie „Alstom uczy - ratuj życie!”. Do udziału w projekcie przystąpili, oprócz spółki Alstom Power, Szkoła Policealna im. Jadwigi Romanowskiej w Elblągu, Urząd Miejski oraz Harcerska Grupa Ratownicza „Vamos”.
- Głównym założeniem było zapoznanie uczniów z podstawami resuscytacji krążeniowo-oddechowej - wyjaśnia Dorota Januszkiewicz. - Dlatego właśnie zajęcia teoretyczne i praktyczne z młodzieżą prowadzili profesjonaliści-ratownicy z „Medyka” oraz członkowie grupy „Vamos”. Mieli do dyspozycji profesjonalny sprzęt ratowniczy.
Zajęcia odbywały się w dziewięciu elbląskich gimnazjach (klasy pierwsze) oraz w Zespole Szkół Zakonu Pijarów, Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 i Zespole Szkół Zawodowych nr 1. W sumie uczestniczyło w nich 1550 uczniów z 58 klas. Ratownicy przeprowadzili 228 godzin wykładów i zajęć praktycznych.
- Wiemy, że czterogodzinne zajęcia to zaledwie „liźnięcie” tematu - podkreśla Dorota Januszkiewicz. - Chodziło nam jednak o zwiększenie świadomości młodych ludzi w zakresie najważniejszych dla ratowania życia minut.
- Nie wiemy przecież, kiedy i komu potrzebna będzie pomoc - dodaje Józek, ratownik ze Szkoły Policealnej im. J. Romanowskiej. - A najważniejsze są pierwsze minuty. Chodzi o to, by wiedzieć, jak się zachować, i by w ogóle nie bać się podjąć decyzję.
- Okazuje się, ze nawet niektórzy młodzi ludzie nie wiedzą, jaki numer alarmowy wybrać - mówi Mariusz Gągalski z Harcerskiej Grupy Ratowniczej „Vamos”. - Najpopularniejszy jest nr 997, a sytuacjach zagrożenia życia bez wahania należy wybrać 999.
Projekt „Alstom uczy - ratuj życie!” będzie kontynuowany. Kolejne szkolenia w pierwszych klasach gimnazjów rozpoczną się w październiku.
Relacja Marty Hajkowicz:
- Głównym założeniem było zapoznanie uczniów z podstawami resuscytacji krążeniowo-oddechowej - wyjaśnia Dorota Januszkiewicz. - Dlatego właśnie zajęcia teoretyczne i praktyczne z młodzieżą prowadzili profesjonaliści-ratownicy z „Medyka” oraz członkowie grupy „Vamos”. Mieli do dyspozycji profesjonalny sprzęt ratowniczy.
Zajęcia odbywały się w dziewięciu elbląskich gimnazjach (klasy pierwsze) oraz w Zespole Szkół Zakonu Pijarów, Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 i Zespole Szkół Zawodowych nr 1. W sumie uczestniczyło w nich 1550 uczniów z 58 klas. Ratownicy przeprowadzili 228 godzin wykładów i zajęć praktycznych.
- Wiemy, że czterogodzinne zajęcia to zaledwie „liźnięcie” tematu - podkreśla Dorota Januszkiewicz. - Chodziło nam jednak o zwiększenie świadomości młodych ludzi w zakresie najważniejszych dla ratowania życia minut.
- Nie wiemy przecież, kiedy i komu potrzebna będzie pomoc - dodaje Józek, ratownik ze Szkoły Policealnej im. J. Romanowskiej. - A najważniejsze są pierwsze minuty. Chodzi o to, by wiedzieć, jak się zachować, i by w ogóle nie bać się podjąć decyzję.
- Okazuje się, ze nawet niektórzy młodzi ludzie nie wiedzą, jaki numer alarmowy wybrać - mówi Mariusz Gągalski z Harcerskiej Grupy Ratowniczej „Vamos”. - Najpopularniejszy jest nr 997, a sytuacjach zagrożenia życia bez wahania należy wybrać 999.
Projekt „Alstom uczy - ratuj życie!” będzie kontynuowany. Kolejne szkolenia w pierwszych klasach gimnazjów rozpoczną się w październiku.
Relacja Marty Hajkowicz:
A