UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • DO Niezorientowany: Jak był strajk to rodzice mówili że sami mogą nauczać jesteśmy nie potrzebni to jaki jest teraz problem że dostają materiał do zrobienia i nauczyciel łączy się z dziećmi???
  • @Xy - Każdy mógł uczyć w czasie strajku, na maturze siedział ksiądz, to i teraz niech uczą wszystkiego? Nagle oczy otworzyli, że w szkole zrobimy więcej materiału, że dzieci ogarnięte, nakarmione, rozwijają się społecznie, a i w domu mniej problemu i roboty? Proszę państwa proszę się zastanowić raz a dobrze, to jednak nauczyciel jest potrzebny, czy nie, pracuje czy nie? Efektywność pracy widzi się po egzaminach. Nie tym czy potrafi wytłumaczyć materiał w 30 minut czy 3 tygodnie. Na studiach od lat są zajęcia online, czy profesorzy to nieroby? Czy pracują mniej. Gdzie ten szacunek do nauczycieli sprzed 30 lat. I proszę nie mówić, że byli inni nauczyciele. Nieprawda, moja mama była wtedy nauczycielem. Jak dziś widzi co się dzieję, jak ludzie wymagają od szkoły, a nie robią sami nic, mówi że dziś w szkole jest więcej roszczeń, niż nauki. Z każdej że stron. Dziecko wymaga, rodzic wymaga, ministerstwo wymaga. A po środku stoi uczeń i nauczyciel i jak marionetki wszyscy ich traktują. Co wymyśla, muszą robić. Promuj ucznia, bo trzeba, zrób sprawozdanie bo trzeba, ucz na test bo tylko testy będą. To system jest zły, nie nauczyciele. I widać teraz, że jednak bardzo potrzebni nawet po to by nauczyc dzieci bo jak widać po komentarzach większość nie jest w stanie sama sobie pomóc. No i dobrze, po to stworzono ten zawód. Tylko dajcie pracować nauczycielom, szanujcie, to i efekty pracy zobaczycie. Hashtagi: #Ajednak
Reklama