UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Z tymi ubezpieczeniami to się tak nie rozpędzajcie, bo każda firma ubezpieczeniowa znajdzie w umowie najmniejszy zapis, który definitywnie przekreśli decyzję o wypłacie odszkodowania. Znam z własnego otoczenia. Składki płacone jak trzeba, a jak było włamanie, to się wykręcili, bo w umowie było, że mają być w drzwiach dwa zamki, ale to było gdzieś tam w umowie drobnym drukiem i nikt nie uprzedził. I nie mówcie, że trzeba wiedzieć co się czyta, bo jak tylko poprosicie, żeby wziąć umowę do domu i przeanalizować, to wam wyrwą z ręki i powiedzą, że nie wolno i trzeba podpisać i przeczytać 'tu' na miejscu. Tak to działa.
  • Nie, to nie bylo drobnym drukiem bo wymog dwoch zamkow jest juz od naście lat... Hashtagi: #nie_wiesz_a_mowisz
  • Konkretnie, gdzie TAK przymuszają do ubezpieczenia... dobrowolnego? Już to widzę, jak padłą prośba o tekst umowy. Gdyby choć raz wypowiadający się miał ją przed oczami, to by wiedział, że spisana jest jednakową czcionką. Żadnej drobnej tam nie ma. Chyba że całość uznamy za pisaną drobną czcionką. Budynek ubezpiecza się od etapu fundamentów - one przecież też kosztują. Ktoś by pomyślał, że trzeba mieć częściowy odbiór: fundamentów - aby przenieść ryzyko szkody na ubezpieczyciela. Sytuacja przykra, ale i jest okazja do drobnego edukowania w sprawie życiowych finansów.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    1
    0
    Na teraz(2022-06-30)
Reklama