Sylwester Flis - MVP turnieju paraolimpijskiego w Salt Lake City, przygotowuje do startów pierwszą w Polsce sekcję niepełnosprawnych hokeistów. Przyjechał do Elbląga na zaproszenie Tomka Woźnego, który postanowił uatrakcyjnić ofertę Integracyjnego Klubu Sportowego Atak. Zobacz fotoreportaż.
Skąd pomysł na hokej? - Po uruchomieniu pełnowymiarowego krytego lodowiska zastanawialiśmy się nad tym, jak je wykorzystać do rehabilitacji ruchowej i społecznej osób niepełnosprawnych - mówi Tomasz Woźny. - Zobaczyłem gdzieś hokeistów na sledach i pomyślałem, że musimy to mieć!
Amerykanin polskiego pochodzenia Sylwester Flis jest jednym z najlepszych na świecie niepełnosprawnych zawodników grających w hokeja.
- To taki Wayne Gretzki tej odmiany najszybszej z gier zespołowych. Można powiedzieć - światowa sława. Paraolimijczyk, król strzelców i najlepszy obrońca z igrzysk w Salt Lake City. Podobne honory i nagrody wywalczył na Pucharze Świata i na licznych turniejach. Po prostu gwiazda!
Tak mówi o nim prezes IKS Atak. I nie ma w tym przesady. Ale Sylwester Flis to także miły i kontaktowy człowiek. I skromny. Na pierwszym poniedziałkowym treningu tłumaczył i pokazywał z niezwykłą cierpliwością wszystkim zawodnikom i zawodniczkom Ataku, jak poruszać się na tym specjalnym pojeździe do gry w hokeja. Sled przypomina sanki na łyżwach. Bardzo trudno utrzymać na nim równowagę, równie trudno jest manewrować, a przy okazji jeszcze operować kijkami i prowadzić krążek. Choć gdy jedzie Flis, wydaje się to takie proste.
Pierwsze kroki w treningu hokejowym to nauka poruszania się. Potem, po kolei, dojdą wszelkie niuanse techniczne, a na koniec taktyka gry. Zasady hokeja osób niepełnosprawnych są takie same jak tego dla zdrowych zawodników. Gra się piątkami z bramkarzem. Mecz składa się z trzech tercji po 20 minut. Ale jest o tyle trudniej, że zawodnicy grają w pozycji siedzącej, przy pomocy dwóch krótkich kijów. Gra jest szybka - jak to hokej - wymaga wielkiej sprawności i znakomitego refleksu.
- W pierwszej takiej sekcji hokejowej w Polsce sił spróbują prawie wszyscy zawodnicy Ataku: siatkarze, lekkoatleci, rugbiści - mówi Aneta Rękas-Woźna, kierowniczka klubu. - Do meczów oficjalnych wybierzemy tych, którzy będą najlepiej spisywać się na lodzie.
Amerykanin polskiego pochodzenia Sylwester Flis jest jednym z najlepszych na świecie niepełnosprawnych zawodników grających w hokeja.
- To taki Wayne Gretzki tej odmiany najszybszej z gier zespołowych. Można powiedzieć - światowa sława. Paraolimijczyk, król strzelców i najlepszy obrońca z igrzysk w Salt Lake City. Podobne honory i nagrody wywalczył na Pucharze Świata i na licznych turniejach. Po prostu gwiazda!
Tak mówi o nim prezes IKS Atak. I nie ma w tym przesady. Ale Sylwester Flis to także miły i kontaktowy człowiek. I skromny. Na pierwszym poniedziałkowym treningu tłumaczył i pokazywał z niezwykłą cierpliwością wszystkim zawodnikom i zawodniczkom Ataku, jak poruszać się na tym specjalnym pojeździe do gry w hokeja. Sled przypomina sanki na łyżwach. Bardzo trudno utrzymać na nim równowagę, równie trudno jest manewrować, a przy okazji jeszcze operować kijkami i prowadzić krążek. Choć gdy jedzie Flis, wydaje się to takie proste.
Pierwsze kroki w treningu hokejowym to nauka poruszania się. Potem, po kolei, dojdą wszelkie niuanse techniczne, a na koniec taktyka gry. Zasady hokeja osób niepełnosprawnych są takie same jak tego dla zdrowych zawodników. Gra się piątkami z bramkarzem. Mecz składa się z trzech tercji po 20 minut. Ale jest o tyle trudniej, że zawodnicy grają w pozycji siedzącej, przy pomocy dwóch krótkich kijów. Gra jest szybka - jak to hokej - wymaga wielkiej sprawności i znakomitego refleksu.
- W pierwszej takiej sekcji hokejowej w Polsce sił spróbują prawie wszyscy zawodnicy Ataku: siatkarze, lekkoatleci, rugbiści - mówi Aneta Rękas-Woźna, kierowniczka klubu. - Do meczów oficjalnych wybierzemy tych, którzy będą najlepiej spisywać się na lodzie.
Mira Stankiewicz - Telewizja Elbląska