UWAGA!

----

Doświadczenie Polonii zrobiło różnicę

 Elbląg, Doświadczenie Polonii zrobiło różnicę

Były emocje i były bramki w meczu 1/16 Wojewódzkiego Pucharu Polski. Do przerwy pachniało niespodzianką, bo Olimpia II prowadziła i grała lepiej niż dobrze, jednak ostatecznie to Polonia Lidzbark Warmiński potrafiła odwrócić losy spotkania.

Już w pierwszych sekundach kibice zobaczyli strzał Mateusza Kuzimskiego, który jeszcze niedawno grał przy Agrykoli. Ogólnie początkowe fragmenty przebiegały zgodnie z przewidywaniami, w końcu Polonia uchodziła za murowanego faworyta. Tym większe było zaskoczenie, gdy w 7. minucie na tablicy wyników pojawił się pierwszy gol, i to nie dla gości. Olimpia przeprowadziła błyskawiczną akcję, prostopadłym podaniem uruchomiony został Marcel Michoń, który wpadł z piłką w pole karne i mocnym, pewnym strzałem otworzył wynik meczu. Przypuszczenia to jedno, ale ambicji młodych zawodników Olimpii nie należy przekreślać z góry.

Emocje nie opadały, działo się sporo. Kibice obejrzeli groźne uderzenie Maruchy, które jednak pewnie obronił bramkarz gości. W 12. minucie wydawało się, że padnie wyrównanie, bo Sobolewski poprowadził akcję niemal bezbłędnie, jednak w decydującym momencie zabrakło mu precyzji. W 19. minucie znów na pierwszym planie znalazł się Marcel Michoń, który ponownie znalazł się w sytuacji sam na sam. Tym razem zamiast zdecydować się na strzał, „dziubnął” piłkę, którą ostatecznie spokojnie złapał Kanclerz. Późniejsze minuty pierwszej połowy były wyrównane. Obie drużyny stworzyły kilka sytuacji, jednak do zdobycia bramki brakowało precyzji i zdecydowania.

Po zmianie stron spotkanie pozostało wyrównane. Młody elbląski zespół wcale nie zamierzał chować się za podwójną gardą i wyczekiwać końcowego gwizdka. Tworzył akcje ofensywne, a wśród najbardziej aktywnych wyróżniali się najmłodszy na boisku Piotr Duszak (rocznik 2009) oraz Maciej Tobojka. Polonia, dysponująca w swoich szeregach wieloma doświadczonymi zawodnikami, nie potrafiła narzucić własnego rytmu gry do 60. minuty. Wówczas przeprowadziła efektowną, zespołową akcję, którą z najbliższej odległości wykończył Maciej Radaszkiewicz. Jakby tego było mało, zaledwie pięć minut później gola na 1:2 zdobył Wojciech Dziemidowicz, wykorzystując zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym.

Olimpia II nie grała źle i przez długie fragmenty potrafiła stawić równorzędny opór, momentami nawet przejmując inicjatywę. Przegrywając 1:2, Polonia wyraźnie się rozluźniła i spokojnie prowadziła grę, szukając kolejnych okazji. W 78. minucie udało jej się podwyższyć na 1:3, a na listę strzelców wpisał się Mateusz Kuzimski. Niecałe dziesięć minut później kropkę nad „i” postawił Cezary Sobolewski, ustalając ostateczny rezultat spotkania. Mimo ambitnej gry Olimpii II, Polonia okazała się skuteczniejsza. Młody elbląski zespół potrafił stawić równorzędny opór rywalom, jednak do następnej fazy awansował bardziej doświadczony zespół. Obie drużyny spotkają się ponownie w niedzielę 28 września o godzinie 15:00 na stadionie przy ulicy Skrzydlatej, ale tym razem w meczu ligowym.

 

Olimpia II Elbląg - Polonia Lidzbark Warmiński 1:4 (1:0)

bramki: 1:0 - Michoń (7. min.), 1:1 - Radaszkiewicz (61. min.), 1:2 - Dziemidowicz (65. min.), 1:3 - Kuzimski (78. min.), 1:4 - Sobolewski (87. min.)

 

Olimpia II: Januszewski - Tobojka (67’ Rychter), Wilczek, Duszak (80’ Beksa), Dettlaff, Majewski, Sargalski, Kościuk, Marucha (67’ Dziurdzia), Duło (69’ Turulski), Michoń (67’ Bąk)

qba

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
Reklama