Siatkarki II-ligowej Energi MKS Truso mają za sobą dwa pierwsze mecze fazy play-off. Niestety elblążanki nie zdołały wywalczyć w Bydgoszczy z miejscowym Pałacem II ani jednego seta, ale jeszcze nie wszystko stracone, bo czekają je kolejne pojedynki.
Energa MKS Truso Elbląg zakończyła rundę zasadniczą II-ligowych rozgrywek na miejscu siódmym, z dorobkiem dwudziestu siedmiu punktów. W play-offach przeciwnikiem elblążanek jest Pałac II Bydgoszcz, który uplasował się na drugim miejscu. Zdecydowanym faworytem rywalizacji Truso z Pałacem jest zespół bydgoski, który ma w swoim składzie utalentowane siatkarki, o bardzo dobrych warunkach fizycznych. Drużyna Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego nie mogła udać się do Bydgoszczy w optymalnym składzie, zabrakło kontuzjowanej podstawowej rozgrywającej Pauliny Markowicz, a także kadetek, które w tym czasie brały udział w dodatkowym turnieju przed mistrzostwami Polski w swojej kategorii wiekowej. W protokole znalazło się jedynie dziewięć zawodniczek, co ograniczało pole manewru praktycznie do minimum.
Andrzej Jewniewicz - Naszym problemem było to, że pojechaliśmy bez młodych zawodniczek, bo mecze kolidowały z turniejem kadetek, więc nie mogłem z nich skorzystać. Na niedzielę miały dojechać, ale trenerzy uznali, że dziewczyny są za bardzo zmęczone i nie będą jechały do Bydgoszczy. Zabrałem ze sobą dziewięć dziewczyn. Największym problemem był jednak brak pierwszej rozgrywającej Pauliny Markowicz. Kontuzja okazała się trochę poważniejsza, być może zagra w meczu lub meczach rewanżowych. W sobotnim meczu walkę nawiązaliśmy w drugim secie, sporo szarpaliśmy. W niedzielnym meczu zmieniłem ustawienie, Kasia Szostak poszła ze środka na atak. W pierwszym secie zgrywaliśmy się w tym nowym ustawieniu, w drugim natomiast do połowy seta było bardzo równo, po 15. Później bydgoszczanki nam odjechały, popełniliśmy kilka błędów zagrywki, przyjęliśmy kilka piłek autowych. Trzeci set był bardzo dobry, jeden z najlepszych jakie rozegraliśmy w II lidze. Dziewczyny zagrały z zębem, obroniły dużo piłek, pograły blokiem i wyblokiem. Niewiele brakowało, żebyśmy wygrali bo przegrywając 21:23, doszliśmy na po 23 i nawet wyszliśmy na prowadzenie 24:23. Po przerwie bydgoszczanki obroniły się mocnym atakiem. Drugi i trzeci set drugiego meczu pokazały, że dziewczyny bardzo ambitnie podeszły do tego podeszły, że potrafią grać na tle przeciwnika, który ma średnią wzrostu około piętnaście cm wyższą od nas. Okazało się, że Pałac grający w tak mocnym składzie był do ruszenia, niestety byliśmy zbyt ograniczeni. Zobaczymy jak będzie w Elblągu. Nadal zdecydowanym faworytem będzie Pałac.
Pałac II Bydgoszcz - Energa MKS Truso Elbląg 3:0 (25:12, 25:22, 25:16)
Pałac II Bydgoszcz - Energa MKS Truso Elbląg 3:0 (25:9, 25:17, 27:25)
Truso: Czyjak, Dąbrowska, Szostak, Frąckiewicz, Wąsik, Dziąbowska, Kowalczyk (l), Socha, Mackiewicz.
Rywalizacja na tym etapie toczy się do trzech zwycięstw. Trzeci i ewentualnie czwarty mecz zostaną rozegrane 2 i 3 marca w Elblągu.
Andrzej Jewniewicz - Naszym problemem było to, że pojechaliśmy bez młodych zawodniczek, bo mecze kolidowały z turniejem kadetek, więc nie mogłem z nich skorzystać. Na niedzielę miały dojechać, ale trenerzy uznali, że dziewczyny są za bardzo zmęczone i nie będą jechały do Bydgoszczy. Zabrałem ze sobą dziewięć dziewczyn. Największym problemem był jednak brak pierwszej rozgrywającej Pauliny Markowicz. Kontuzja okazała się trochę poważniejsza, być może zagra w meczu lub meczach rewanżowych. W sobotnim meczu walkę nawiązaliśmy w drugim secie, sporo szarpaliśmy. W niedzielnym meczu zmieniłem ustawienie, Kasia Szostak poszła ze środka na atak. W pierwszym secie zgrywaliśmy się w tym nowym ustawieniu, w drugim natomiast do połowy seta było bardzo równo, po 15. Później bydgoszczanki nam odjechały, popełniliśmy kilka błędów zagrywki, przyjęliśmy kilka piłek autowych. Trzeci set był bardzo dobry, jeden z najlepszych jakie rozegraliśmy w II lidze. Dziewczyny zagrały z zębem, obroniły dużo piłek, pograły blokiem i wyblokiem. Niewiele brakowało, żebyśmy wygrali bo przegrywając 21:23, doszliśmy na po 23 i nawet wyszliśmy na prowadzenie 24:23. Po przerwie bydgoszczanki obroniły się mocnym atakiem. Drugi i trzeci set drugiego meczu pokazały, że dziewczyny bardzo ambitnie podeszły do tego podeszły, że potrafią grać na tle przeciwnika, który ma średnią wzrostu około piętnaście cm wyższą od nas. Okazało się, że Pałac grający w tak mocnym składzie był do ruszenia, niestety byliśmy zbyt ograniczeni. Zobaczymy jak będzie w Elblągu. Nadal zdecydowanym faworytem będzie Pałac.
Pałac II Bydgoszcz - Energa MKS Truso Elbląg 3:0 (25:12, 25:22, 25:16)
Pałac II Bydgoszcz - Energa MKS Truso Elbląg 3:0 (25:9, 25:17, 27:25)
Truso: Czyjak, Dąbrowska, Szostak, Frąckiewicz, Wąsik, Dziąbowska, Kowalczyk (l), Socha, Mackiewicz.
Rywalizacja na tym etapie toczy się do trzech zwycięstw. Trzeci i ewentualnie czwarty mecz zostaną rozegrane 2 i 3 marca w Elblągu.
Anna Dembińska