Dopóki te malolaty będą na łuku z chucherkiem woliną to nikt normalny nie będzie chodził dopingowac, każdy normalny odbił już od nich. Za chwilę ruch kibicowski padnie, już na wyjazdy jeździ po 30osob tylko
To prawda Wolina jako "przywódca" (a jest nim??), jest słaby próbuje robić pokazy siły w śród swoich, zapominając, że na łuku są tylko swoi nikt przypadkowy na łuku się nie znajduje. Może na grillu daje radę - tego nie wiem, ale na trybunach nie tędy droga, tu potrzeba zjednać fanatyków i zwykłych kibiców by dopingowali przy pełnym łuku grille czy wyjazdy załatwia się poza meczami domowymi.