A ja nie cierpie sportu,z gimnastyki uciekalem na wagary,jem golonke,pije piwo,pilot TV,wersalka.Moi koledzy ktory skakali,biegali dawno juz zeszli,a w najlepszym wypadku cierpia na kregoslupy lub stawy,a ja se zyje,krotko mowiac precz ze sportem Garbusiarz cyklista