UWAGA!

----

Olimpia jedzie do Mławy walczyć o przełamanie

 Elbląg, Olimpia jedzie do Mławy walczyć o przełamanie
(fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)

Na spotkanie Olimpii z Mławianką nie czeka się jak na premierę nowego sezonu ulubionego serialu, ale mimo wszystko zbliżający się mecz niesie ze sobą sporą dawkę emocji, w końcu to starcie o „sześć” punktów, bo różnica w tabeli jest minimalna, wynosi zaledwie jedno oczko. Oczywiście brakuje prestiżu, spotkanie nie będzie „hitem kolejki”, elblążanie i mławianie plasują się w dolnych rejonach tabeli, jednak ewentualne zwycięstwo może pozwolić na awans o kilka miejsc. Sobotnie starcie będzie pierwszym bezpośrednim meczem od ponad dwudziestu lat.

W najbliższym spotkaniu ponownie nie zobaczymy Dawida Czaplińskiego. Zawodnik zmaga się z guzowatością kości piszczelowej, a decyzja, czy zostanie zastosowane leczenie zachowawcze, czy konieczny będzie zabieg chirurgiczny polegający na usunięciu zmiany, wciąż pozostaje otwarta. Przypomnijmy, że podczas meczu z Świtem Nowy Dwór Mazowiecki (13 września 2025 r.) Czapliński pojawił się na boisku w drugiej połowie, ale już po kilku minutach musiał opuścić murawę. Dyskomfort w kolanie dawał się we znaki nawet wcześniej, jednak w trakcie spotkania uraz wyraźnie się nasilił, zmuszając zawodnika do zejścia z boiska. Pod znakiem zapytania stoi także występ Dawida Laszczyka.

Na tle trudnej sytuacji drużyny miłym akcentem jest wyróżnienie Bartosza Winklera w „Jedenastce Tygodnia” 10. kolejki Betclic 3. Ligi grupy I, wybranej przez RCS Livestream. Młody obrońca Olimpii zasłużył na nominację solidną grą w defensywie, a przede wszystkim efektownym trafieniem w meczu z KS CK Troszyn. Winkler świetnie odnalazł się w polu karnym i pewnym strzałem wykończył dośrodkowanie Macieja Kołoczka. Indywidualne wyróżnienie to zawsze powód do radości, ale w kontekście wyników drużyny staje się przede wszystkim nobilitacją do jeszcze cięższej pracy. Nic nie jest w stanie przesłonić ogólnie mało pozytywnej sytuacji Olimpii, która czeka na zwycięstwo już od sześciu meczów.

 

W Mławie także huśtawka nastrojów

Po obiecującym finiszu poprzednich rozgrywek wydawało się, że Mławianka Mława zdoła przenieść tamten entuzjazm na inaugurację sezonu 2025/26. Tymczasem rzeczywistość boleśnie sprowadziła na ziemię.

W pierwszej kolejce zostali rozbici w Ząbkach 2:6 przez beniaminka, ale jak się okazuje Ząbkovia obecnie lideruje w III lidze grupie 1. Domowa inauguracja przeciwko Legii II Warszawa niosła jednak powiew optymizmu, ale do 69. minuty. „Duma Zawkrza” prowadziła 2:0, ale ostatecznie, po nerwowej końcówce, musiała zadowolić się remisem. Tak wyglądała początkowa ligowa huśtawka, która szybko stała się znakiem rozpoznawczym drużyny Piotra Bednarczyka.

W Sieradzu przyszła dotkliwa porażka w trzydziestostopniowym upale, ale kilka dni później szczęście uśmiechnęło się do Mławianki. W doliczonym czasie gry przeciwko Wiśle II Płock kapitan Michał Stryjewski wziął ciężar odpowiedzialności na swoje barki, popisując się solową akcją zakończoną efektownym uderzeniem. To właśnie jego gol przyniósł Mławiance pierwsze zwycięstwo w sezonie. Stryjewski nie tylko wtedy błysnął. Obecnie jest najlepszym strzelcem drużyny, z dorobkiem pięciu bramek.

Końcówka sierpnia i początek września przyniosły kolejne boiskowe kontrasty. Najpierw remis w Troszynie, potem dramatyczna porażka 3:4 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki po bramce w piątej minucie doliczonego czasu gry. Kolejny mecz zakończył się bezbarwnym 0:0 w Wasilkowie, a następnie przyszły porażki w starciach z Bełchatowem i Wikielcem. Dopiero wyjazd do Białej Piskiej przyniósł przełamanie i zwycięstwo 3:1, które pozwoliło złapać oddech. Bilans 2–3–5, dziewięć zdobytych punktów i aż 24 stracone gole. Mławianka, podobnie jak Olimpia, wciąż bez stabilności i defensywnego uporządkowania.

 

Bilans konfrontacji

Historia pojedynków Olimpii Elbląg z Mławianką Mława przypomina futbolową sinusoidę. Bezpośrednia rywalizacja rozpoczęła się w październiku 1984 roku, a wynik 5:1 dla Olmpii do dziś pozostaje najwyższym w starciach obu drużyn. Później nadeszły jednak chwile bardziej stonowane: porażka w Mławie w 1985 roku, bezbramkowe remisy i mecze, które zapadały w pamięć raczej defensywną solidnością niż ofensywnymi fajerwerkami. Olimpia sięgała jeszcze po zwycięstwo po pamiętnym trafieniu Adama Fedoruka w 2002 roku, które dało jedyne jak dotąd zwycięstwo w Mławie.

 

Bilans meczów: 2 zwycięstwa Olimpii, 4 remisy. 2 porażki, bramki - 9:7 dla Olimpii

Bilans meczów rozegranych w Mławie: po zwycięstwie każdej z drużyn, 2 remisy, bramki - 1:1

 

07.10.1984 r. Olimpia Elbląg - Mławianka Mława 5:1 (samobójcza, Karman, Radowski, Małek, Gorzęch)

26.05.1985 r. Mławianka Mława - Olimpia Elbląg 1:0

07.08.1988 r. Mławianka Mława - Olimpia Elbląg 0:0

02.04.1989 r. Olimpia Elbląg - Mławianka Mława 2:2 (Kołacki x2)

31.08.2002 r. Mławianka Mława - Olimpia Elbląg 0:1 (Adam Fedoruk)

29.03.2003 r. Olimpia Elbląg - Mławianka Mława 0:2

13.09.2003 r. Olimpia Elbląg - Mławianka Mława 1:1 (Zagórski)

01.05.2004 r. Mławianka Mława - Olimpia Elbląg 0:0

w stworzeniu bilansu pomógł statystyk i kibic Olimpii, Tomasz Ziege.

 

Mławianka Mława - Olimpia Elbląg w sobotę, 4 października, godz. 15. Transmisja spotkania w systemie PPV.

 

 

 

 

 

 

 

qba

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem...
  • Mam dosyć remisów i porażek !!!!!
  • Jak macie dosyć remisów i porażek to akurat 4 liga pasuje, tam będzie Olimpia w górze tabeli bo będzie blisko do Batorowa i Gronowa o koszta mniejsze bo komunikacja jest i można autami dojechać a nie autobusem Do Tolkmicka drezyny jeszcze jeżdżą
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    2
    Arek 14(2025-10-03)
  • Zero szans na wygraną, 100%, że dostana baty, szkoda kasy na wyjazd, lepiej oddać mecz walkowerem, mniej wstydu będzie. Zwrócić pieniądze do UM, i pieszo na wykopki do Batorowa
  • @Łomatko - Święta Prawda!!!Tylko co taka łolimpia z zapyziałego belblonga robi na czwartym poziomie rozgrywek w tzw. trzeciej lidze???Biorąc pod uwagę status dziury belblong, to taka łolimpia, co najwyżej zasługuje na piąty poziom rozgrywek, czyli tzw. czwartą ligę!!!Rozumiem, że Concordia z Batorowa mimo wszystko może awansować i grać na poziomie czwartym w tzw. trzeciej lidze, no ale wszak to Batorowo, a nie belblong, a takie nietuzinkowe miejscowości jak Batorowo np. Nieciecza, to i nawet o Ekstraklasę zahaczały!!!
  • W Mławie remis i miejsce spatkowe na komiec jesiennej kolejki na wiosne spadek do 4 ligi
Reklama