Szczyt szczytem i marzeniem, ambicją elbląskich sebixów jest warczący złom nad ich głowami. Tyle się tutaj dzieje że są b. spragnieni aż taaakich niesamowitych ekscytacji.
Olsztyn ich wy**** ze swojego podwórka to tutaj znaleźli swoją opokę i swoich wyznawców.