Skoczek Piotr Walasek, który wraz z pilotem Bartłomiejem Ledwonem wykonał nad Elblągiem wspólny lot wingsuit i samolotu wynoszącego, podejmie teraz próbę ustanowienia rekordu Polski w formacji lecącej wspólnie z samolotem. Weźmie w niej udział dziewięciu najlepszych skoczków z naszego kraju.
Wingsuiting to sport ekstremalny, w którym skoczek ubrany w specjalny kombinezon skacze z dużej wysokości: z samolotu, szczytu urwiska, wysokiej budowli a następnie szybuje. Lot kończy się otwarciem spadochronu i lądowaniem. Kombinezon wingsuit zmniejszając prędkość opadania i zwiększając prędkość w poziomie pozwala na znacznie dłuższe przebywanie w powietrzu. Zgodnie z zaleceniami Amerykańskiego Stowarzyszenia Spadochronowego, aby wykonać pierwszy skok wingsuit, należy mieć wykonane co najmniej 200 zwykłych skoków spadochronowych w ciągu ostatnich 18 miesięcy.
Przypomnijmy, że skoczek Piotr Walasek oraz pilot Bartłomiej Ledwon wykonali nad Elblągiem wspólny lot wingsuit i samolotu wynoszącego (Technoavia SMG-92T Turbo Finist). - Takie przedsięwzięcia zorganizowano do tej pory w czterech miejscach na świecie. Podobne loty, ale w większej obsadzie, były organizowane w Portugalii z Pilatusa PC6 i w USA z Wilgi Draco - mówi Piotr Walasek.
Teraz Piotr Walasek chce ustanowić rekord Polski w formacji lecącej wspólnie z samolotem.
- Próba ustanowienia rekordu odbędzie się podczas imprezy spadochronowej Baltic Wingsuit Meet, która odbędzie się w Elblągu 21-22 sierpnia tego roku. Uczestniczyło w niej będzie dziewięciu najlepszych skoczków z Polski. Zaprosiłem również skoczka norweskiego, który jest bardzo doświadczony w lotach wingsuit. Mówiąc najprościej: plan jest taki, aby te dziewięć osób poleciało w kluczu z samolotem. Będzie to niezwykle widowiskowa sytuacja. Jeśli próba się powiedzie, to następnym krokiem będzie podejście do rekordu świata: czyli samolot i szesnaście osób lecących z nim w kluczu - mówi Piotr Walasek.