Jak jest porażka to na tym forum odżywają, ,znawcy piki ręcznej '', którzy mają receptę na na wszystkie mankamenty gry Startu i na dodatek sprawia im to radość. Ta porażka boli. Zagraliśmy słabo w obronie, ale gdyby nie tak duża ilość błędów podania i przechwyty naszych podań przez Koszalinianki ten mecz można było wygrać. Przed nami kolejne mecze, trzeba szybko zapomnieć o porażce i wyciągnąć z niego wnioski na przyszłość. Walka o medale nadal trwa (Zagłębie poległo w Szczecinie ). Bez Asi Wagi będzie to trudniejsze, ale nie ma co załamywać rąk. Kto nie walczy ten przegrywa zawsze, kto walczy ten przegrywa czasami. Powodzenia w kolejnych trudnych meczach. Pozdrawiam.