UWAGA!

Słaby Start (piłka ręczna)

 Elbląg, Słaby Start (piłka ręczna)
fot. Anna Dembińska

Nie takiego początku rozgrywek spodziewali się elbląscy kibice. Po dramatycznej grze w pierwszej połowie meczu Start przegrał z Pogonią Szczecin 21:29 (5:12). Zobacz zdjęcia z meczu.

Przedsezonowe oczekiwania
       Start miał być w obecnych rozgrywkach odmienioną drużyną. Zmieniono szkoleniowca i wydawało się, że nowy trener Antoni Parecki tknął w zespół wiarę w odnoszenie zwycięstw. Elblążanki doskonale wypadały w meczach sparingowych i zdołały wygrać dwa letnie turnieje towarzyskie. Świetnie prezentowały się nowe zawodniczki, które okazały się siłą napędową EKS-u. Przed poniedziałkowym meczem trwała dyskusja, czy elblążanki w spotkaniach o punkty zaprezentują się tak dobrze jak w sparingach. Za nami pojedynek z Pogonią po którym można napisać jedno – oby było lepiej.
      
       Pięć goli w trzydzieści minut

       Pierwsza odsłona w wykonaniu Startu była dramatyczna. W jej trakcie nasza drużyna trafiła do bramki Pogoni zaledwie pięć razy. Start grał słabo i tylko kapitalnym interwencjom Eweliny Kędzierskiej elblążanki zawdzięczały, że nie przegrywały jeszcze wyżej. EKS był cieniem ekipy z meczów sparingowych. Akcje rozgrywane w bardzo wolnym tempie i słaba skuteczność rzutowa spowodowały, że już po pierwszej odsłonie szczecinianki mogły świętować zdobycie dwóch punktów. Trudno bowiem było spodziewać się, że na poziomie Superligi zespół roztrwoni siedmiobramkową przewagę. W drużynie gości brylowała reprezentantka Polski Małgorzata Stasiak, której elblążanki zwyczajnie nie potrafiły zatrzymać. Nowa zawodniczka Pogoni trafiała praktycznie z każdej pozycji. Było źle, wręcz fatalnie. Szczecinianki zdobywały gole grając nawet w osłabieniu.
      
       Pogoń za Pogonią

       Początek drugiej odsłony nie zapowiadał emocji. Start co prawda zaczął zdobywać bramki, ale szczecinianki robiły to samo. Pogoń nadal była lepsza i po trafieniu Stasiak w 37 min. zwiększyła swoją przewagę do dziesięciu bramek. Po tym golu dla szczecinianek dość niespodziewanie nastąpił zryw naszej drużyny. Dobrze biegały do kontry Kinga Grzyb i Katarzyna Koniuszaniec, a szczecinianki zamiast grać spokojnie wdały się z gospodyniami w wymianę ciosów. Po trafieniu Moniki Aleksandrowicz w 51 min. Start zniwelował prowadzenie Pogoni do zaledwie czterech goli i kibice mieli nadzieję na emocje w końcówce. Kto wie jak zakończyłby się mecz gdyby nie błędy indywidualne w końcowym fragmencie spotkania. Kilka razy z rzędu pomyliła się Agnieszka Wolska, szczecinianki znowu odskoczyły i pilnowały wypracowanej zaliczki do końca meczu. W ostatnich minutach wynik podwyższyła Monika Głowińska i Pogoń wygrała w Elblągu wysoko 29:21.
      
       Wyciągnąć wnioski

       Już po meczu było słychać głosy, że o tym meczu trzeba szybko zapomnieć, a właśnie zapomnieć nie wolno. Po raz kolejny okazało się, że mecze ligowe to nie to samo co spotkania kontrolne. Oczywiście nie należy dramatyzować, bo przed naszą drużyną jeszcze wiele spotkań, ale trzeba z poniedziałkowego pojedynku wyciągnąć wnioski. Wierzymy, że tak doskonały szkoleniowiec jak Antoni Parecki zdoła odmienić nasz zespół. Bo o tym, że Kinga Grzyb i spółka potrafią grać w piłkę ręczną wiemy wszyscy.
      
      
       EKS Start Elbląg – Pogoń Baltica Szczecin 21:29 (5:12) 

      
       Zobacz tabelę PGNiG Superligi.
      
       Start: Kędzierska, Sielicka — Waga 3, Cekała, Wolska, Jędrzejczyk, Szymańska, Aleksandrowicz 6, Klonowska 1, Karwecka, Jałoszewska, Zoria 2, Grzyb 5, Koniuszaniec 4
       Pogoń: Szywerska — Huczko 4, Jakubowska, Sabała, Królikowska 1, Stachowska 1, Cebula 3, Noga, Głowińska 5, Płaczek, Piontke, Agova, Szulc, Stasiak 9, Fornalik, Yashchuk 6
      
      
      
ppz

Najnowsze artykuły w dziale Sport

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Byłem, widziałem-porażka!!!! Pani Aleksandrowicz poziom na 2 lige białoruska
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    10
    5
    silverek(2013-09-09)
  • Byłem, zobaczyłem, zapłakałem :( Pani nr 15 na podwórko poćwiczyć!!!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    1
    kierowcaE36(2013-09-09)
  • Nic się nie stało. Zapomnijmy o pierwszym meczu liga dopiero się rozpoczęła. Czekamy na medal
  • Bez mocne rzucajacej z 2 linii zawodniczki oraz silnej nie dajacej sie przepchać kołowej nie mamy niestety żadnych szans na czwórkę. A gdyby nie bramkarka to byłaby nie wysoka porażka ale pogrom
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    0
    Dawnyfan(2013-09-09)
  • Jak zwykle od 10 lat. Dajcie spokój.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    9
    2
    Maniana(2013-09-09)
  • dziewczyny nie przejmujcie się dacie radę głowa do góry trzeba walczyć dalej
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    5
    szajba(2013-09-09)
  • ehhh beznadzieja gdze te kadrowiczki z kadry bo jak tak graja to wspolczuje na mistrzostwach trener do kitu wielkie nadzeje bo wygraly 2turnieje a tu co do czego i w pape ze szczecinem. Wstyd znow walka o utrzymanie!
  • A ja tam jestem z Wami! A pseudokibice do budy!
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    7
    Czytelnik_MOBI_48678(2013-09-09)
  • kolejka porażek gospodyń i pewnego rodzaju weryfikacja drużyny, która kolejny sezon zaczyna podobnie jak od wielu lat.
  • mobi pora na dobranoc. .. ! czy slowa krytyki ć ku kojaza sie tylko z byciem pseudokibicem?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    1
    MyTuJeszczeWrócimy(2013-09-09)
  • A mnie najbardziej szkoda kibiców którzy tak licznie odwiedzili halę w poniedziałkowe popołudnie. To jest największa porażka tego meczu, że zawodniczki zafundowały im taki prezent. Gdy przed sezonem niejaki Bajczyk dyskredytował komentarze internautów, którzy twierdzili, że budowanie zespołu na wąskiej kadrze zawodniczek to niewybaczalny błąd /On twierdził, że 16 zawodniczek w Starcie zupełnie wystarczy/. Jak potwierdził wynik dzisiejszego meczu potwierdził, że to jednak lepiej na piłce recznej znają się internauci. Dodatkowo teraz gdy podobno Szymańska złamała palec /jedna z podstawowych zawodniczek/ i kto będzie grał panie dyrektorze.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    11
    1
    zawiedzionykibic(2013-09-09)
  • Niejaki to Ty jesteś. .On w piłkę nie gra, a organizacja była bez zarzutu. .. Znajdź kogoś bardziej zaangażowanego w ten klub. Dziewczyny mają wszystko, a na to jak grają wpływu nie ma nikt poza trenerem i zawodniczkami. .. swoją droga dzisiejsza wpadka to chyba wynik presji i zdenerwowania. Laski podeszły do meczu sparaliżowane. .. ach te kamery :) Mam nadzieję, że trener i Zarząd "wytłumaczy" im to i owo. Szkoda Szymańskiej. 5 tygodni pewnie z głowy. .. podobno złamany palec na szczęście lub nie lewa ręka.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    4
    5
    Popaprany_jesteś(2013-09-09)
Reklama