Zwycięzców się nie sądzi chociaż jest magiczne słowo nad którym trzeba popracować na najbliższych treningach aby nie dać satysfakcji trolom internetowym, a mianowicie skuteczność i wszystko jest możliwe nawet wygranie Challenge Cup i kasa będzie się zgadzać :) A teraz muszę coś napisać, a mianowicie dziś jestem dumny z elbląskiej publiki, bo chyba pierwszy raz ruszyła dupy i je podniosła i. .. fajnie to wygląda. Liczymy z KK, że to nie ostatni raz i może jeszcze włączy głos i dopiero zacznie się doping. Pomarzyć można, ale radzę spróbować i wtedy naprawdę już wszystko może się zdarzyć. Co Wy na to ???